Nie narzekaj na nudę w łóżku i kochaj się jak Sting z żoną. 25 lat razem i nie mają się dość
Sting i Trudie Styler to przykład pary, która im jest ze sobą dłużej, tym lepiej jej w łóżku. Kilka lat temu zasłynęli wyznaniem, że potrafią uprawiać seks godzinami. Po 60-ce mało kto tyle daje radę, a jednak. Seks-ekspertka mówi, jak dorównać sławnemu małżeństwu.
Po ćwierć wieku wspólnego życia Sting ani myśli o seksualnej nudzie. Kiedy patrzy na żonę, serce wciąż podchodzi mu do gardła i vice versa. W zeszłym tygodniu paparazzi udokumentowali ich igraszki w klubie. Tymczasem większość par, wcale nie tylko w wieku Trudie i Stinga, rzadko kontynuuje je po powrocie do domu. 13 proc., jak podaje "The Sun", uprawia seks tylko kilka razy w roku. Sting robi "to" o wiele częściej. Spędza dużo czasu na sesjach tantrycznej, cielesnej miłości.
Ekspertka od seksu Kate Taylor w rozmowie z brytyjskim portalem radzi, jak sprawić, by chciało się iść w ślady znanej pary. Zaczęłaby od posłuchania samego Stinga, który uwielbia "teatr seksu". Skojarzenie jest więc oczywiste – skoro seks to teatr, sypialnia jest sceną. Jeśli zależy nam na doskonałym przedstawieniu, przygotujmy do niego łóżko. Sprawdźmy, czy ułatwi osiągnięcie rozkoszy i pozwoli przeglądać się w lustrze. Przydadzą się też erotyczne gadżety, od lubrykantów po zabawki. Według Stinga, nie wolno zapomnieć o odpowiednim kostiumach. – Przebieranki są fajne – powiedział kiedyś.
Dla Trudie wiele znaczy to, co dzieje się przed zbliżeniem. – Warto wejść w klimat, bez niego seks nie sprawi tyle frajdy, ile mógłby – zauważyła raz żona artysty. Pełne pasji pocałunki przed wyjściem do pracy podkręcą atmosferę, w utrzymaniu jej pomoże nawet sprośny telefon z biura i gorące mms-y. Nie mniej istotne jest przygotowanie fizyczne. Dajmy sobie spokój z opychaniem się chipsami przed telewizorem. Trudie ćwiczy jogę 90 minut dziennie – naukowcy daliby ją za żywy dowód na swoje badania. A te mówią, że kobieta, która rusza się 3 razy w tygodniu osiąga większą satysfakcję seksualną. Ostatnią radą, niemniej istotną od pozostałych, jest okazywanie uczuć w miejscach publicznych. Sting i Trudie mają w nosie, co pomyślą inni – dotykają się, całują i łapią za pośladki, kiedy chcą. Zamiast się wstydzić, róbmy to, co oni.
Zobacz także: *Pies uwielbia piosenkę Despacito*