Zakochał się w niej po uszy. Unikają wspólnych wyjść
Michał Czernecki 4 kwietnia 2025 r. skończył 47 lat. - To było i jest jak konfrontacja z jakąś tyleż potężną co tajemniczą siłą, która prowadzi nas przez życie. Pomyślałem, że tak miało być. Zakochaliśmy się w sobie po uszy - mówi o swoim małżeństwie. Dlaczego nie pokazuje się z żoną na ściankach?
Michał Czernecki skończył właśnie 47 lat. Znany jest z takich seriali, jak "M jak miłość", "Wojenne dziewczyny" czy "Skazana". Ponadto ma na koncie kilkadziesiąt ról filmowych oraz teatralnych. I choć udziela się w mediach, to nie wciąga w ten świat swojej rodziny.
Tak poznał przyszłą żonę
Aktor jest żonaty z Magdaleną Czernecką, którą poznał w Policealnej Szkole Pracowników Służb Społecznych w Katowicach, gdzie spędził miesiąc jeszcze przed zdawaniem do szkoły teatralnej. Wierzy, że trafił tam jedynie po to, by poznać przyszłą żonę.
– To było i jest jak konfrontacja z jakąś tyleż potężną co tajemniczą siłą, która prowadzi nas przez życie. Pomyślałem, że tak miało być. Zakochaliśmy się w sobie po uszy – wyznał w rozmowie z "Vivą!".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czernecki przekonuje: "Poczucie humoru to największy afrodyzjak"
Wychował dwóch synów i chce przejść na "rodzicielską emeryturę"
Magdalena i Michał Czerneccy doczekali się dwóch synów – Piotra i Franciszka. W jednym w wywiadów aktor wyznał, że sposoby wychowania są czasem przyczynkiem do małżeńskich kłótni.
– Jedno chce ich kontrolować, stawiać mocne granice, nie dopuszczać do kryzysowych sytuacji. Drugie nalega, żeby im odpuścić, pozwolić błądzić i upadać. Mało rzeczy jest w stanie tak nas poróżnić – zaznaczył w wywiadzie dla "Twojego Stylu".
– Wychowaliśmy dwójkę dzieci w niełatwych dla rodzicielstwa czasach. Daliśmy z siebie wszystko i z radością myślimy o rodzicielskiej emeryturze we dwoje – dodał.
Michał Czernecki nie zabiera rodziny na ścianki
Michał Czernecki od dłuższego czasu pojawia się na premierach czy branżowych eventach sam. Wynika to z faktu, iż chce chronić swoje życie prywatne i wyraźnie oddzielać je od tego zawodowego. Na ściankach nie zobaczymy go już ani z żoną, ani z synami.
– Wydaje mi się, że ja się staram ich przed tym chronić, a oni też specjalnie się do tego nie garną, nie lgną (..). To, co ja robię, nie leży (...) w tym kręgu zainteresowań ani moich synów, ani do końca mojej żony – wyjaśnił aktor w rozmowie z "Co za tydzień".
– Ileś lat temu uważałbym, że to dobry pomysł, żebyśmy się tutaj pojawili razem. Teraz wiem, że nie, dlatego, że tutaj jestem w pracy i że tak naprawdę nie da się połączyć akurat tych dwóch światów: prywatnego i zawodowego. Trzeba je rozdzielić i myślę, że one sobie bardzo dobrze radzą w tym funkcjonowaniu osobno i tak chciałbym, żeby pozostało – powiedział stanowczo.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl