Niebezpieczny wypadek w Skorzęcinie. Młody mężczyzna skoczył na główkę
Poprzez formularz dziejesię.wp.pl otrzymaliśmy zgłoszenie o tragicznym wypadku w Skorzęcinie (woj.wielkopolskie). Mimo wielu ostrzeżeń młodzi (i nie tylko) ludzie wciąż skaczą do wody "na główkę". Dzisiaj taki skok zakończył się interwencją Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
11.08.2018 | aktual.: 11.08.2018 21:20
- Tuż po godzinie 14.00 mężczyzna skoczył z pomostu na główkę i nie wyłonił się już z wody. Na szczęście bardzo szybko przyjechała karetka pogotowia, straż pożarna i policja. Nie widziałam do końca, co się działo, ponieważ straż pożarna polewała plażę wodą, żeby helikopter ratowniczy mógł wylądować bez robienia burzy piaskowej. Taśmą ogrodzono całą plażę – mówi Joanna Wolna, która odpoczywała z mężem i dziećmi na skorzęcińskiej plaży.
Rejonowa Dyspozytornia Medyczna w Koninie potwierdza tę wersję wydarzeń. Około 20-letni mężczyzna został przewieziony do szpitala i, jak ocenił dyspozytor, prawdopodobnie "ma się dobrze". Nie chciał niestety udzielić więcej informacji, a Rzecznik Lotniczego Pogotowia Ratunkowego nie odebrał telefonu.
Zobacz także
Mimo wielu apeli bliskich czy znanych nam osób, głośnych kampanii, często okraszonych drastycznymi obrazami, Polacy wciąż lekkomyślnie podchodzą do wszelkich ostrzeżeń. Urazu rdzenia kręgowego spowodowanego brawurowym skokiem do wody doznaje około 1200 Polaków rocznie. Jak stwierdził w wywiadzie dla "Expressu Bydgoskiego" Marek Harat, kierownik Kliniki Neurochirurgii w 10 Wojskowym Szpitalu Klinicznym w Bydgoszczy, ofiarami najczęściej są młodzi, wysportowani mężczyźni w wieku 14-30 lat.
Być może zdjęcia Joanny Wolnej przekonają was, że lepiej odpuścić sobie jeden taki skok i wieczorem posiedzieć ze znajommi przy grillu, aniżeli resztę życia leżeć w bezruchu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl