Blisko ludziObchodzi 100. urodziny. Ma tylko jedno życzenie: "Chciałabym, żeby Putin umarł"

Obchodzi 100. urodziny. Ma tylko jedno życzenie: "Chciałabym, żeby Putin umarł"

Anna Bahatelya ma 99 lat i osiem miesięcy. Przeżyła dosłownie wszystko, co jest związane z dramatyczną historią świata i Ukrainy. Za chwilę obchodzi swoje 100. urodziny, a w związku z nimi ma tylko jedno życzenie. - Chciałabym, żeby umarł - powiedziała w rozmowie z "The Guardian" o Putinie.

Obchodzi 100. urodziny. Mówi, czego pragnie. "Chciałabym, żeby Putin umarł"
Obchodzi 100. urodziny. Mówi, czego pragnie. "Chciałabym, żeby Putin umarł"
Źródło zdjęć: © East News, Facebook | The Guardian

03.04.2022 | aktual.: 03.04.2022 16:27

Anna Bahatelya urodziła się w sierpniu 1922 roku. Przeżyła Hołodomor, czyli Wielki głód w Ukrainie, II wojnę światową, podczas której spędziła dwa lata w nazistowskim obozie niewolniczym w Austrii i ciężkie dla Ukrainy lata 90. Na początku tego roku zachorowała także na COVID-19, z którego udało jej się wyzdrowieć. Z okazji swoich 100. urodzin za kilka miesięcy ma tylko jedno życzenie. Nie chce wojny w Ukrainie. Chce śmierci Putina.

"Najgorszy człowiek na świecie"

- Teraz ludzie znowu cierpią - powiedziała Bahatelya w rozmowie z "The Guardian", który opisał jej historię.

99-latka, mimo wojny, znajduje się razem z córką, Olhą Punyk, w Ukrainie. Choć jej córka na wszelkie sposoby stara się, aby matka była spokojna - łącznie z obklejeniem okien taśmami, aby nie słyszała wybuchów, wyznała, że zauważyła w niej ogromny niepokój.

Anna Bahatelya przeżyła mnóstwo strasznych momentów. Tocząca się wojna w Ukrainie przypomina jej wszystko, co najgorsze - co myślała, że ma już za sobą. Ukrainka marzy o pokoju i zakończeniu rosyjskiego ataku. Kiedy "The Guardian" zadał jej pytanie o Władimira Putina, odpowiedziała bez zastanowienia: "To najgorszy człowiek na świecie".

Ukrainka chce śmierci Putina

Jak mówi córka 99-latki, Anna Bahatelya przez większość swojego życia uważała się z obywatelkę Związku Radzieckiego. Była patriotką, a Rosjan traktowała jak bratni naród.

- Powiedziała mi, że kiedy umarł Stalin, płakała. Płakała szczerymi łzami, bo uważano to wówczas za tragedię. Była zaślepiona - tak, jak dzisiaj Rosjanie są zaślepieni przez swoją propagandę - stwierdziła Olha Punyk.

99-latka zapytana przez dziennikarza "The Guardian" o to, czego życzy sobie z okazji 100. urodzin, odpowiedziała: "Chciałabym, żeby umarł". Nie ma wątpliwości, o kim pomyślała.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie