GotowaniePrzepisyOd czegoś trzeba zacząć, czyli kandydaci a sprawa kobiet

Od czegoś trzeba zacząć, czyli kandydaci a sprawa kobiet

Od czegoś trzeba zacząć, czyli kandydaci a sprawa kobiet

Ostatnio, podczas wystąpienia na Uniwersytecie Śląskim, kandydat na prezydenta, Bronisław Komorowski zażartował – „Obcokrajowcy zawsze pytają: dlaczego całujemy kobiety w rękę? Ja odpowiadam: Od czegoś trzeba zacząć”. A co proponują kobietom na początek inni kandydaci na urząd głowy państwa? Oto ściągawka poglądów politycznych i społecznych wybranych kandydatów startujących w wyborach 20 czerwca.

Ostatnio, podczas wystąpienia na Uniwersytecie Śląskim, kandydat na prezydenta, Bronisław Komorowski zażartował – „Obcokrajowcy zawsze pytają: dlaczego całujemy kobiety w rękę? Ja odpowiadam: Od czegoś trzeba zacząć”. A co proponują kobietom na początek inni kandydaci na urząd głowy państwa? Oto ściągawka poglądów politycznych i społecznych wybranych kandydatów startujących w wyborach 20 czerwca.

Bronisław Komorowski uważa, że kobietom w życiu publicznym na pewno jest trudniej z powodu ich roli w rodzinie. Twierdzi, że trzeba to zmieniać przez różne ułatwienia, ale nie jest do końca przekonany, że zmieni to parytet płci.

1 / 11

Bronisław Komorowski

Obraz
© AKPA

Jeśli chodzi o kwestię in vitro, według Komorowskiego okrucieństwem byłoby zabrać szansę młodym małżeństwom na dziecko: - To jest problem trudny, ale do rozwiązania. Trzeba tak jak w sprawach aborcji, znaleźć rozwiązanie kompromisowe, które by szanowało wrażliwość katolicką w kwestii ilości zarodków. Komorowski deklaruje, że dofinansowanie metody in vitro to dobre rozwiązanie, ale tym zmianom powinno towarzyszyć stworzenie pewnych przepisów prawnych regulujących tę kwestię.

Komorowski uważa też, że nie ma potrzeby zmiany obowiązujących przepisów dotyczących ochrony życia i jest za zrównaniem wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn.

2 / 11

Jarosław Kaczyński

Obraz
© AKPA

Jarosław Kaczyński stwierdził, że w Polsce jest za mało dzieci i "jest potrzebny wielki program walki z bezpłodnością". - Metoda in vitro to jest, można powiedzieć, „metoda ostatnia" - powiedział, zaznaczając, że są także inne sposoby. Uznał in vitro za "kwestię rzeczywiście moralnie skomplikowaną."

3 / 11

Jarosław Kaczyński

Obraz
© AKPA

- Ja osobiście będę tutaj zachowywał swoje stanowisko jako katolika, natomiast z całą mocą poprę wszystkie działania zmierzające do tego, żeby polskie pary małżeńskie mogły mieć dzieci – zadeklarował w debacie kandydatów. Kandydat PIS-u uważa też, że kobiety w Polsce nie są dyskryminowane w życiu publicznym oraz że nie należy zmieniać obowiązujących przepisów dotyczących ochrony życia.

4 / 11

Andrzej Olechowski

Obraz
© AKPA

Andrzej Olechowski twierdzi, że bezpłodność jest nieszczęściem wielu rodzin, które marzą o dzieciach i mają prawo oczekiwać pomocy państwa w realizacji tego marzenia. Olechowski, uważa, że refundacja zabiegu in vitro należy się także lesbijkom, chcącym posiadać dzieci.

5 / 11

Andrzej Olechowski

Obraz
© AKPA

Olechowski nie jest niestety równie wyrozumiały dla decyzji kobiet, gdy mowa o aborcji. Według niego, decyzja o „nie byciu” w ciąży nie powinna być w rękach kobiety – wraz z momentem zapłodnienia, jej zdanie przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie. W programie „Kropka nad i” zadeklarował, że popiera obecne rozwiązania prawne w tej sferze i jego zdaniem ustawa antyaborcyjna powinna pozostać bez zmian. Olechowski popiera parytet na listach wyborczych i jest za zrównaniem wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn.

6 / 11

Grzegorz Napieralski

Obraz
© PAP/Jacek Bednarczyk

- Dzieci to wielka radość - powiedział Grzegorz Napieralski w debacie kandydatów na prezydenta i dodał, że nie wyobraża sobie życia bez dzieci, ale wiele par nie ma tego szczęścia. - I właśnie nowoczesna medycyna pozwala się im cieszyć tak samo, jak ja. Jeżeli możemy ludziom pomóc, to pomóżmy. In vitro pomaga ludziom. Bezpłodność jest chorobą. Jeżeli możemy pomóc ludziom, to zróbmy, refundujmy in vitro wszystkim - wezwał. Grzegorz Napieralski podpisałby także ustawę zezwalającą na aborcję z powodu sytuacji społecznej kobiety.

7 / 11

Grzegorz Napieralski

Obraz
© AKPA

Kandydat lewicy twierdzi, że kobiety w Polsce są dyskryminowane w życiu publicznym, a parytety płci są dobrym sposobem na walkę z tą nierównością. Napieralski przyrzekł, że jako prezydent, będzie bronił spuścizny tragicznie zmarłej posłanki Izabeli Jarugi – Nowackiej i będzie walczył o sprawy kobiet, w tym parytety oraz liberalizację prawa aborcyjnego. Wiek emerytalny powinien być elastyczny i równy dla kobiet i mężczyzn np. w przedziale 62 – 65 lat, zaznacza Napieralski.

8 / 11

Marek Jurek

Obraz
© AKPA

Marek Jurek uważa, że metoda in vitro powinna być zakazana, natomiast każde dziecko poczęte już tą drogą musi mieć prawo się urodzić. Ponadto państwo powinno znacznie zmniejszyć podatki dla rodzin wychowujących dzieci, co najmniej podwajając dzisiejszą ulgę na każde dziecko. Marek Jurek deklaruje, że podpisałby ustawę zakazującą aborcji z powodu choroby nienarodzonego dziecka lub poczęcia w wyniku czynu zabronionego, ale za priorytet uważa konstytucyjne potwierdzenie prawa do życia od poczęcia jako prawa człowieka.

9 / 11

Marek Jurek

Obraz
© AKPA

Kobiety w Polsce nie są dyskryminowane w życiu publicznym, parytety nie są potrzebne — „natomiast w pełni rozumiem promocję obecności kobiet w życiu społecznym i publicznym, i monitoring ich pozycji”, twierdzi Marek Jurek.

10 / 11

Waldemar Pawlak

Obraz
© AKPA

Według Waldemara Pawlaka: „(…) są takie sprawy sumienia, które nie powinny być przez polityka zanadto regulowane". - Oprócz tego kłopotu, jest wiele rodzin, które nie mają pracy, mają zbyt niskie zarobki, nawet jak mogą, nie decydują się na dziecko. Jak ludzie będą mieli pracę, będą mogli rozwiązać także te problemy - ocenił Pawlak. Dodał, że w takiej sprawie jak in vitro, niezależnie od własnych poglądów, jako prezydent oczekiwałby od parlamentu uchwalenia ustaw większością trzech piątych. - Innych nie podpisałbym dla zasady - zadeklarował.

11 / 11

Waldemar Pawlak

Obraz
© AKPA

Kandydat PSL uważa również, że zróżnicowanie sytuacji kobiet i mężczyzn jest w wielu przypadkach skutkiem istnienia różnic biologicznych i psychicznych oraz różnych ról społecznych. Parytet na listach wyborczych do organów przedstawicielskich zasługuje na poparcie, gdyż większa obecność kobiet w polityce to szansa na lepszą politykę. Waldemar Pawlak uważa, że nie należy zmieniać obowiązujących przepisów dotyczących ochrony życia, a pytany czy jest za wydłużaniem i zrównaniem wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, odpowiada, że “dziś problemem nie jest wiek, ale miejsca pracy. Twórzmy więc dla ludzi atrakcyjne miejsca pracy, to nie będą przechodzić przedwcześnie na emeryturę.”

oprac. Zuzanna Menkes

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (90)