Odkryty biust, odsłonięte nogi... Najbardziej odważne stylizacje z Eurowizji
W czołówce polska reprezentantka
Mówi się, że Eurowizja to wielka szansa dla młodych talentów. Chcąc zapaść w pamięć jury i widzów przed telewizorami, uczestnicy konkursu swoje przygotowania do imprezy rozpoczynają nawet kilka miesięcy wcześniej. Wiedzą doskonale, że aby dobrze wypaść, muszą nie tylko dobrze zaśpiewać, ale i świetnie się prezentować. Postanowiłyśmy więc przyjrzeć się tegorocznym stylizacjom i wybrać te najodważniejsze.
Polecamy także: ZOOM NA STYL: Kasia Moś
Kicz i tandeta?
Reprezentantka Rumunii postawiła na krótką czerwoną sukienkę odsłaniającą nogi i dekolt. Ten model doskonale wpisywał się w styl imprezy, która stała się świętem zmysłowości i próżności.
Eurowizja wzbudza w odbiorcach skrajne emocje. Niektórzy z zainteresowaniem śledzą eliminacje, a inni otwarcie ten konkurs krytykują, twierdząc, że kojarzy im się z kiczem i tandetą.
Kasia Moś
Polska reprezentantka, Kasia Moś, w pierwszym etapie międzynarodowych eliminacji miała na sobie bandażową sukienkę z głębokim dekoltem. Ten model podkreślił jej obfity biust, talię oraz zgrabne nogi. O tej kreacji mówi się nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Na jej temat przeczytamy na stronach brytyjskiego The Sun, niemieckiego Bilda i francuskiego Le Figaro. Z niecierpliwością czekamy na finałową suknię Polki.
Estradowe stylizacje
Choć uczestniczki konkursu chcą w tym dniu wyglądać wyjątkowo, zwykle ich stylizacje niewiele się od siebie różnią. Na scenie nie brakuje kreacji z bardzo głębokimi dekoltami lub odkrytymi nogami. Projekty te są zwykle uszyte z błyszczących tkanin, które mają przyciągać wzrok odbiorców.
Efekty specjalne
Podczas tegorocznego finału, jak i w przypadku wcześniejszych edycji, na scenie pojawi się mnóstwo efektów specjalnych. Kolorowe światła, lasery, sztuczny dym i rozbudowane układy taneczne sprawiają jednak, że trudno skupić się na umiejętnościach wokalnych uczestników konkursu. Jednak miłośników tego typu telewizyjnych show zdecydowanie nie brakuje. Jak poinformowała Telewizja Polska, pierwszy tegoroczny półfinał obejrzało ponad 2,7 mln widzów. A wy oglądacie Eurowizję?
