Blisko ludziOdporność stadna. Mikrobiolog dr Tomasz Ozorowski mówi, czy to ma sens

Odporność stadna. Mikrobiolog dr Tomasz Ozorowski mówi, czy to ma sens

Pandemia koronawirusa trwa już od ponad dwóch miesięcy i jak na razie wiele wskazuje na to, że nie skończy się szybko. Mikrobiolog dr Tomasz Ozorowski popiera taktykę Szwedów, którzy podeszli liberalnie do problemu i być może dzięki temu uda im się szybciej poradzić sobie z pandemią.

Odporność stadna. Mikrobiolog dr Tomasz Ozorowski mówi, czy to ma sens
Źródło zdjęć: © Getty Images
Klaudia Stabach

12.05.2020 | aktual.: 12.05.2020 21:49

Na całym świecie, z dania na dzień, przybywa osób zarażonych wirusem oraz rośnie liczba zgonów. Eksperci podkreślają, że sytuacja w Polsce nie jest najgorsza pod tym względem, bo dzięki licznym restrykcjom udało się spłaszczyć krzywą zachorowań i przesunąć szczyt epidemii na późniejszy okres.

Odporność stadna

To jednak ma sporo minusów i zdaniem mikrobiologa, dr Tomasza Ozorowskiego, nie wiadomo, czy finalnie wyjdzie na dobre Polakom. "Nasz sposób doprowadził do małej ilości zachorowań, ale doprowadził też do totalnego przyblokowania życia społecznego i zapewne wielu dramatów rodzinnych oraz w kwestii gospodarki kraju" – zauważa.

Ekspert popiera podejście inne niż to, które zastosowano w Polsce. "Przestaniemy mieć problem z koronawirusem, dopiero gdy nabędziemy tzw. stadnego uodpornienia, czyli to, co proponują Szwedzi. 70-80 proc. osób musi przechorować, abyśmy zatrzymali chociaż na jakiś czas rozprzestrzenianie się koronawirusa" – mówił gość programu specjalnego Wirtualnej Polski.

Jednocześnie mikrobiolog podkreśla, że nikt nie jest w stanie stwierdzić, czy przechorowanie wirusa opłaci się w dłuższej perspektywie, ale już teraz widać, że w krajach, gdzie na początku pandemii odnotowywano nagły wzrost nowych zakażeń, teraz słupki powoli spadają.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także
Komentarze (17)