Po śmierci syna "sięgnął dna". Mówi, co się z nim działo
Rafał Olbrychski po długiej przerwie wraca do show-biznesu. Artysta w najnowszym wywiadzie postanowił otworzyć się na temat swojego alkoholizmu, który jak się okazuje, miał ogromny wpływ na jego życie. Aktor nie ukrywa jednak, że dziś jest zupełnie innym człowiekiem.
08.03.2024 | aktual.: 08.03.2024 12:52
Rafał Olbrychski od wielu lat zmagał się z uzależnieniem od narkotyków oraz alkoholu. Z tym pierwszym dał sobie radę dość szybko, jednak napoje wyskokowe towarzyszyły mu przez większość jego życia. Nie obyło się bez głośnych skandali, o których licznie rozpisywały się media. Aktor wyszedł jednak na prostą, a o swojej dość wyboistej drodze postanowił opowiedzieć w najnowszej rozmowie z Plejadą.
Uzależnienie zawładnęło jego życiem
Jak sam przyznał, alkohol w pełni zawładnął jego życiem. Syn Daniela Olbrychskiego nie ukrywa, że przez swój nałóg stracił bardzo wiele.
"Zderzyłem się ze ścianą, sięgnąłem swojego dna" - przyznał Rafał Olbrychski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pod jego wpływem ranił bliskich, skakał po rynnach, a nawet prowadził auto, za co w 2011 stracił zresztą prawo jazdy.
"Gdyby nie alkohol, moje życie mogło potoczyć się zupełnie inaczej. (...) Ta choroba mi i moim bliskim zabrała wiele" - zaznaczył aktor.
Na początku nie do końca jednak zdawał sobie sprawę, że rzeczywiście ma problem. W końcu jednak zorientował się, że coś jest nie tak.
"Trzęsły mi się ręce i miałem słaby humor, ale pracowałem, zarabiałem i udawałem, że wszystko jest w porządku. Gdzieś w głębi miałem poczucie gigantycznej słabości, z którą sobie nie radzę, ale nie umiałem sam przed sobą się do tego przyznać. A to z kolei powodowało frustrację i skutkowało tym, że sięgałem do kieliszka" - zdradził.
Rafał Olbrychski szczerze o wyjściu z nałogu
W 2020 r. Rafał Olbrychski przeżył ogromną tragedię. To właśnie wtedy w wieku 28 lat zmarł jego syn, Jakub. Okazuje się jednak, że nawet tak druzgocące wydarzenie nie wpłynęło na jego walkę o wyjście z nałogu.
"Przez wiele lat wydawało mi się, że muszę się znieczulić alkoholem, bo inaczej sobie nie poradzę. Okazało się jednak, że umiem na trzeźwo radzić sobie z problemami. Że drzemie we mnie moc, o którą się nie podejrzewałem" - powiedział aktor.
Dziś Rafał Olbrychski bardzo docenia życie w trzeźwości. Niedawno wrócił na scenę nie tylko w roli aktora, ale również wokalisty, z czego, za co jak sam przyznał, jest niezwykle wdzięczny.
Czytaj też: Gdy nikt nie patrzy, sięgają po alkohol. Są wśród nich lekarki, prawniczki i policjantki
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl