Opublikowano nagie zdjęcia Emily Ratajkowski. Modelka jest wściekła
Na Instagramie regularnie publikuje swoje zdjęcia topless. Na czerwonym dywanie również nie stroni od wyzywających kreacji. Kiedy jednak światło dzienne ujrzały jej odważne akty, nie była z tego zadowolona.
Kontrowersyjne zdjęcia Emily Ratajkowski znalazły się w albumie wydanym przez Imperial Pictures Publishing. Ich autorem jest fotograf Jonathan Leder, a sesja miała miejsce w maju 2012 roku, jeszcze przed tym, jak modelka zyskała popularność.
W książce pojawiły się 72 fotografie, na których Ratajkowski prezentuje się w wyzywających pozach, zarówno w bieliźnie, jak i zupełnie nago.
Zdjęcia Emily Ratajkowski z 2012 roku ujrzały światło dzienne
- Czuła się bardzo, jakby to powiedzieć, komfortowo. Im dłużej trwała sesja, tym więcej było zabawy – wspomina swoją współpracę fotograf.
Zdjęcia Emily Ratajkowski z 2012 roku ujrzały światło dzienne
Bez zaskoczenia, publikacja zdjęć Ratajkowski odbiła się szerokim echem. Sprawę postanowiła skomentować główna bohaterka całego zamieszania.
- Nie chciałam wypowiadać się publicznie na temat ostatnio opublikowanych zdjęć Jonathana Ledera, bo nie chciałam robić mu rozgłosu. Ale mam już tego dość – napisała niezadowolona modelka na Twitterze.
Zdjęcia Emily Ratajkowski z 2012 roku ujrzały światło dzienne
- Te zdjęcia, które zostały użyte bez mojej zgody to przykład, który zaprzecza temu, o co walczę - że kobiety powinny decydować o tym, kiedy i jak chcą prezentować swoją seksualność i swoje ciało – napisała oburzona gwiazda.
Zdjęcia Emily Ratajkowski z 2012 roku ujrzały światło dzienne
Warto dodać, że modelka nie raz wywołała burzę w mediach, tuż po publikacji swoich odważnych zdjęć. Wówczas tłumaczyła, że jej akty nie są formą prowokacji, tylko walki o prawa kobiet do pokazywania swojego ciała. Czy przypadkiem niedawno opublikowane fotografie nie zaprzeczają tej teorii? Jakie jest wasze zdanie na ten temat?