Zarzucają Małgorzacie Rozenek-Majdan męczenie zwierząt. Wszystko przez jedno nagranie
Małgorzata Rozenek-Majdan po raz kolejny padła ofiarą krytyki internautów. Tym razem sprawa dotyczy nieodpowiedniego traktowania zwierząt. Na jednym z filmików, które udostępniła celebrytka, widać ptaszki w klatce. Niektórzy zarzucili jej nawet ich męczenie. Rozenek-Majdan szybko odpowiedziała na te oskarżenia.
Małgorzata Rozenek-Majdan jakiś czas temu przeprowadziła się z całą rodziną do nowego domu, który wynajmuje. W urządzeniu się w nowej przestrzeni pomagała jej profesjonalna ekipa, więc prace dość sprawnie dobiegły końca. Ostatnio celebrytka ozdabiała dużymi roślinami ogród z basenem. Trzeba przyznać, że posiadłość i jej otoczenie prezentują się naprawdę fenomenalnie. Nic dziwnego, że Rozenek-Majdan chwali się tym na Instagramie, gdzie obserwuje ją 1,4 mln osób.
Małgorzata Rozenek-Majdan ma w domu ptaszki w klatce
Ostatnio Małgorzata Rozenek-Majdan opublikowała nagranie, które jest skrótem jej dnia. Widać na nim m.in. dwa ptaszki w eleganckiej klatce. Okazało się w ten sposób, że cztery psy to niejedyne zwierzęta w domu celebrytki.
"Ja w końcu nie wiem, czy przedstawiałam wam naszych stałych domowników. Moje ukochane mewki japońskie. Te ptaszki są już z nami kilka lat i nie wyobrażam sobie dnia bez ich świergolenia. One pięknie rano budzą nas takim dźwiękiem ptaszka śpiewającego. Przy okazji też są bardzo miłe" – wyjaśniła niegdyś w relacji na Instagramie.
Internauci są oburzeni
Pod filmikiem opublikowanym na instagramowym profilu Małgorzaty Rozenek-Majdan pojawiło się sporo negatywnych komentarzy. Internautki zwrócili bowiem uwagę na ptaszki w klatce i zarzucili celebrytce męczenie zwierząt.
"Nigdy bym nie pomyślała, że pani ptaszki w klatce dla ozdoby więzi, przecież to męka dla nich, jak można? To naprawdę straszne! Nikt kto prawdziwie kocha i szanuje zwierzęta, tego by nie zrobił. Ale u pani to właściwie wszystko na pokaz, szkoda, że za taka cenę" – napisała jedna z nich.
Małgorzata Rozenek-Majdan postanowiła od razu odnieść się do zarzutów. "To jest akurat rasa ptaszków stworzona przez człowieka właśnie po to, żeby trzymać je w klatce. Mówienie o tym, że powinnam je wypuścić, jest mniej więcej tak, jakbym wzięła Francescę i wywiozła ją do lasu, żeby sobie żyła na wolności. One by sobie poradziły dokładnie tak samo" – wyjaśniła, odnosząc się do jednego ze swoich psów.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.