Oszczędzanie przez koronawirusa. Jak robią to Polacy?

Wielu Polaków boi się, że pandemia wpędzi ich w kłopoty finansowe. Dlatego uważniej kontrolują stan swoich kont. Co trzeci badany wierzy, że pandemia jest dla niego impulsem do oszczędzania na czarną godzinę. Jak to zrobić z głową i jednocześnie nie popaść w skrajne sknerstwo?

Zatrudnienie w czasie koronawirusa. Polacy zaczęli oszczędzaćZakupy
Źródło zdjęć: © WP | Mateusz Madejski

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Federację Konsumentów i Fundację Rozwoju Rynku Finansowego na temat wpływu pandemii na naszą sytuację finansową, blisko 20 proc. dorosłych Polaków przyznaje, że nie ma żadnej poduszki finansowej. Co gorsza, w opinii badanych marne są perspektywy, by taka sytuacja zmieniła się w przeciągu najbliższych miesięcy. Zaledwie co trzeci badany wierzy, że pandemia skłoni nas do gromadzenia oszczędności na przyszłość.

Najpierw wiedza, potem oszczędzanie

Przed pandemią Beata Kortko, 28-letnia kosmetyczka, tonęła w długach. – Nieustająco miałam wykorzystane do zera obie karty kredytowe i limit na koncie – opowiada. – Gdy wszystko zamknęli, wpadłam w panikę, że mnie zlicytują, że będę bankrutką, że stanę się niewypłacalna. Przestraszyłam się nie na żarty i postanowiłam działać.

Beata w pierwszej kolejności obejrzała kilkadziesiąt filmów w serwisie YouTube o tym, jak oszczędzać pieniądze i przeczytała kilka. Uznała, że cięcie kosztów trzeba zacząć od zdobycia wiedzy na ten temat. – I tak najpierw zniszczyłam obie kart kredytowe, które teraz tylko spłacam – opowiada. – Zrobiłam tabelkę w Excelu, gdzie wpisałam wszystkie stałe koszty, a to, co zostało, uszczupliłam o 15 proc., które teraz co miesiąc przelewam na konto oszczędnościowe. Do tabelek wpisuję wszystkie wydatki, ale naprawdę wszystkie. Sprawdzam, na czym mogę oszczędzić. I tak na przykład zaczęłam korzystać z promocji w sklepach, planować zakupy z ołówkiem w ręku i nie wydaję już majątku na kosmetyki i ciuchy. Nawet znalazłam sklep z używanymi rzeczami, gdzie w końcu się przemogłam i zrobiłam zakupy!

Jak przekonuje Agnieszka Wachnicka, prezeska zarządu Fundacji Rozwoju Rynku Finansowego, wymierne oszczędzanie nie musi wiązać się z odkładaniem co miesiąc na konto czy lokatę spektakularnych kwot. – Ważne, aby wyrobić w sobie nawyk systematycznego oszczędzania – mówi finansistka. – Budowanie poduszki finansowej warto zacząć od planowania domowego budżetu. Zróbmy listę stałych wydatków i zabezpieczmy na to odpowiednie kwoty, żeby nie popadać w długi. Jeśli na jakąś kategorię zakupów wydajemy więcej, np. na ubrania, trzeba zrewidować swoje potrzeby i zastanowić się, czy jesteśmy w stanie ograniczyć wydatki. Przy planowaniu domowego budżetu świetnie sprawdzają się przeznaczone do tego aplikacje.

Darmowe jedzenie z restauracji

22-letnia Natalia Gałczyńska, studentka zarządzania z Pomorza, w Warszawie mieszka z siostrą i kuzynką. W trzy postanowiły oszczędzać, by nie tylko poprawić stan swoich finansów, ale też zbudować poduszkę finansową na przyszłość. – Wszystkim nam zależy nie tylko na pieniądzach, ale przede wszystkim na poprawieniu stanu środowiska naturalnego i lepszym dbaniu o planetę – opowiada Natalia.

– Przestałyśmy jeść mięso, którego masowa produkcja ma fatalny wpływ na środowisko naturalne. Zaczęłyśmy działać w foodsharingu. To inicjatywy, które pozwalają oszczędzać i nie marnować nadwyżek jedzenia ze restauracji, sklepów, piekarni. Jeśli ktoś ma za dużo jedzenia, którego nie sprzeda, to zamiast je wyrzucić, oddaje nam. A my dzielimy się nim z ludźmi, którzy tego jedzenia potrzebują. Same też z niego korzystamy. Dzięki temu zmniejszyłyśmy koszty żywności o 80-90 proc.

- Czas pandemii to moment, w którym warto też ciąć zbędne koszty oraz wyeliminować wszelkie stałe zobowiązania, bez których można się obyć – radzi Agnieszka Wachnicka. – Dzięki temu w sytuacji kryzysu zawsze do dyspozycji ma się więcej pieniędzy. Szukając oszczędności w domowym budżecie, warto też porównać oferty sprzedawców i dostawców towarów i usług – podjąć próbę wynegocjowania niższej ceny na abonament telewizji kablowej, internet czy zmienić taryfę u dostarczyciela prądu. Często łączenie w pakiet określonych usług pozwala oszczędzić całkiem zauważalną sumę. Robiąc zakupy, korzystajmy z porównywarek cen w internecie.

Programy lojalnościowe

Ewa, kuzynka Natalii przekonuje, że warto przystąpić do programów lojalnościowych oferowanych przez dyskonty i duże supermarkety. – Dzięki aplikacjom i kartom mnóstwo produktów kupujemy ze zniżką – mówi kobieta. – Okazji jest więcej. Układamy też nasze menu w zależności od tego, co uda nam się zdobyć w ramach foodsharingu i na promocjach. To nawet fajne, bo zaskakujące –opowiada.

- Po zakupy do sklepu warto wybrać się z dobrze przemyślaną listą i trzymać się jej ściśle – radzi Agnieszka Wachnicka. - Warto też korzystać z promocji, ale należy przy tym uważnie sprawdzać, czy podana cena towaru rzeczywiście jest niższa niż zwykle. Polecam też robić zakupy w dwóch, trzech sklepach, wybierając produkty promocyjne. Ostatnia rzecz, o której trzeba pamiętać przy oszczędzaniu, to jednoczesne spłacenie długów. Starajmy się do minimum ograniczać stan naszego zadłużenia – dodaje.

Gdy oszczędzanie zmienia się w zaburzenie

Zdarzają się jednak sytuacje, gdy oszczędzanie może przeobrazić się w skrajne sknerstwo. - Oszczędzanie staje się szkodliwe, jeśli determinuje życie centusia i jego bliskich oraz wywiera na nie negatywny wpływ – uważa psycholożka Katarzyna Szymańska. – W sytuacji, gdy rodzinie zaczyna brakować jedzenia, ubrań i innych potrzebnych rzeczy lub te rzeczy są dla niej dostępne, ale nie spełniają określonych funkcji, to znaczy, że temu oszczędzaniu trzeba się uważnie przyjrzeć. I nie mam tu na myśli sytuacji, w której dziecko nie ma ciepłych spodni, bo matka chorobliwie oszczędza, tylko taką, w której dziecko chodzi w niemodnych lub używanych spodniach, które zupełnie mu się nie podobają i w których się wstydzi pokazać kolegom. Uważam, że w takiej sytuacji także potrzebna jest takiej rodzinie pomoc – ocenia.

Zdaniem psycholożki przy oszczędzaniu warto sobie określić cel, który z jednej strony pozwala wytrwać w postanowieniu, a z drugiej nie popaść w chorobliwe i destrukcyjne ograniczanie wydatków. – Jeśli oszczędzanie zaczyna przypominać obsesję, warto zastanowić się, czemu gromadzone pieniądze mają służyć – uważa Katarzyna Szymańska. – Często kryje się za tym lęk, z którym można poradzić sobie w czasie sesji u terapeuty.

Julia Wieniawa: "Seks nie jest tematem tabu"

Wybrane dla Ciebie
Ma 71 lat. Nie w głowie jej jednak emerytura
Ma 71 lat. Nie w głowie jej jednak emerytura
Pokazali, co trafiło do schroniska. "Tego się nie spodziewaliśmy"
Pokazali, co trafiło do schroniska. "Tego się nie spodziewaliśmy"
"Wygrałam pieniądze i męża". Przed ślubem podpisali intercyzę
"Wygrałam pieniądze i męża". Przed ślubem podpisali intercyzę
"Chcesz kupić tę ruinę?". Nie posłuchała ostrzeżeń
"Chcesz kupić tę ruinę?". Nie posłuchała ostrzeżeń
Ten organ "potrzebuje seksu". Lekarz nie ma wątpliwości
Ten organ "potrzebuje seksu". Lekarz nie ma wątpliwości
Poprosiła męża, żeby "załatwił" jej rolę. Mówi, co zrobił
Poprosiła męża, żeby "załatwił" jej rolę. Mówi, co zrobił
Od lat jest żonaty. Mało kto wie, z kim
Od lat jest żonaty. Mało kto wie, z kim
Chcą wrócić na scenę. Tak wyglądają dziś wokalistki t.A.T.u.
Chcą wrócić na scenę. Tak wyglądają dziś wokalistki t.A.T.u.
Była ofiarą Epsteina. "Użyczali mnie dziesiątkom bogatych ludzi"
Była ofiarą Epsteina. "Użyczali mnie dziesiątkom bogatych ludzi"
Dyrektorka Luwru przesłuchana. "Ostrzeżenia spełniły się w niedzielę"
Dyrektorka Luwru przesłuchana. "Ostrzeżenia spełniły się w niedzielę"
Masz takie ślady po skarpetkach? Flebolog stawia sprawę jasno
Masz takie ślady po skarpetkach? Flebolog stawia sprawę jasno
Jej piosenki znała cała Polska. Tak wygląda dziś
Jej piosenki znała cała Polska. Tak wygląda dziś