ModaOzdoby na zębach

Ozdoby na zębach

Ozdoby na zębach
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
06.09.2010 09:55, aktualizacja: 24.05.2018 14:29

Ząb z błyszczącym diamencikiem w kształcie gwiazdki albo z portretem Myszki Miki czy Lincolna? Tak, to możliwe. Moda na zdobienie zębów przywędrowała do Europy ze Stanów Zjednoczonych. Ten ekstrawagancki sposób na upiększenie uśmiechu jest idealną propozycją dla osób znudzonych tradycyjnymi kolczykami w uszach czy wytatuowanym nad kostką motylkiem.

Ząb z błyszczącym diamencikiem w kształcie gwiazdki albo z portretem Myszki Miki czy Lincolna? Tak, to możliwe. Moda na zdobienie zębów przywędrowała do Europy ze Stanów Zjednoczonych. Ten ekstrawagancki sposób na upiększenie uśmiechu jest idealną propozycją dla osób znudzonych tradycyjnymi kolczykami w uszach czy wytatuowanym nad kostką motylkiem.

Kto może zdecydować się na biżuterię nazębną? Każdy. Jest tylko jeden warunek – nieskazitelnie biały uśmiech. Swarovski na tle przebarwionych zębów może przynieść efekt odwrotny do zamierzonego.

Jak wygląda zabieg nałożenia ozdoby? Przede wszystkim nie należy obawiać się bólu. Kolczyk w zębie z pewnością kojarzy się z nieprzyjemnym wierceniem, jednak skojarzenie to jest błędne. Kolczyki, tzw. twinkles, przytwierdzane są zupełnie bezboleśnie do powierzchni zęba. Lekarz stomatolog oczyszcza i wytrawia ząb, po czym mocuje ozdobę za pomocą kleju światłoutwardzalnego, takiego samego, który stosowany jest przy zakładaniu stałego aparatu ortodontycznego. Cały zabieg trwa zaledwie kilkanaście minut. Jak zapewniają stomatolodzy, nałożenie kolczyka nie uszkadza zęba.

Kolczyk utrzymuje się od kilku do kilkunastu miesięcy. Po tym czasie bez obaw można powtórzyć zabieg. Istnieje również możliwość zdjęcia ozdoby w każdej chwili. Nie należy jednak robić tego samodzielnie! Stomatolog musi bowiem dokładnie usunąć nałożony wcześniej klej.

Jeśli na zmiany decydujemy się często, warto raz na jakiś czas przeprowadzić wzmacniającą szkliwo fluoryzację – przytwierdzenie ozdoby samo w sobie nie niszczy szkliwa, jego minimalny ubytek powoduje jednak używany do wytrawiania kwas ortofosforowy.

Posiadanie biżuterii nazębnej nie wymaga stosowania specjalnej diety czy przestrzegania innych niż na co dzień zasad higieny.

Ile kosztuje taka ekstrawagancja? Za samo nałożenie bądź zdjęcie kolczyka musimy zapłacić około 50-100 zł. Natomiast koszt biżuterii jest bardzo zróżnicowany w zależności od materiału, z którego jest wykonana, a może to być żółte złoto, białe złoto, kryształki Swarovskiego. Najtańsze diamenciki kupimy już za kilkanaście zł.

Nazębne malowidła

Jeśli kryształek na zębie jest dla nas niewystarczająco oryginalny, możemy skusić się na… tatuaż. Liczba wzorów, spośród których możemy wybierać, ograniczona jest jedynie naszą wyobraźnią i talentem osoby wykonującej rysunek. A talent z pewnością jest potrzebny – tatuaż zajmuje powierzchnię zaledwie kilku milimetrów kwadratowych.

Co ważne, malowidło powstaje nie na zębie, lecz na koronie protetycznej. Jeśli więc marzy nam się modny tatuaż, musimy zdecydować się na założenie tzw. koronki. Warto jednak wiedzieć, że ozdoby możemy pozbyć się w każdej chwili, ścierając rysunek w gabinecie. Pomysł nazębnego tatuażu wydaje się ciekawy? Niestety, w Polsce – jak na razie – ciężko o taką usługę. W Stanach Zjednoczonych koszt wykonania tatuażu waha się w granicach od kilkudziesięciu do nawet kilkuset dolarów.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1)
Zobacz także