Pacjentka czekała 6,5 godziny na SOR-ze. Z półpaścem

– Powiedziałam pracującym tam paniom, że przyjechałam ze szpitala zakaźnego i mam półpaśca, którym mogę zarazić innych pacjentów. Zapytałam o izolatkę. Były zdziwione – mówi pacjentka w rozmowie z WP Kobieta.

Pacjentka czekała 6,5 godziny na SOR-ze. Z półpaścem
Źródło zdjęć: © 123RF
87

Pacjentka ze zdiagnozowanym półpaścem trafiła do jednego ze szpitali zakaźnych w Warszawie. Z racji tego, że chorobą łatwo się zarazić, pani Małgorzata umieszczona została w izolatce. Tam poinformowano ją, że w pierwszej kolejności należy zbadać oczy (przy półpaścu zmiany pojawiają się również w obrębie spojówek i rogówki oka).

Szpital zakaźny nie dysponował okulistą, dlatego pacjentkę odesłano na najbliższy oddział ratunkowy znajdujący się w Szpitalu Klinicznym Dzieciątka Jezus przy ul. Lindleya w Warszawie.

Tam pani Małgorzata zgłosiła się do rejestracji. – Powiedziałam pracującym tam paniom, że przyjechałam ze szpitala zakaźnego i mam półpaśca, którym mogę zarazić innych pacjentów. Zapytałam o izolatkę. Nie miałam żadnego problemu z tym, żeby poczekać na wizytę u lekarza, jednak nie chciałam narażać innych osób na półpaśca – opowiada kobieta w rozmowie z WP Kobieta.

Pytanie o izolatkę zdziwiło recepcjonistkę, która nie była w stanie jednoznacznie odpowiedzieć, czy tego typu pomieszczenie w ogóle znajduje się w szpitalu. – Po chwili podeszła druga pani. Gdy usłyszała, że mam półpaśca, poinformowała mnie jedynie, że muszę czekać na swoją kolej – dodaje pani Małgorzata.

Pacjentka udała się więc do poczekalni, gdzie dołączyła do innych pacjentów. W pomieszczeniu znajdowało 20-30 osób, w tym dzieci i osoby starsze. Wszyscy mogli zostać zarażeni wirusem.

Ostatecznie kobieta spędziła na SOR-ze 6,5 godziny. W tym czasie żaden z pracowników szpitala nie zainteresował się nią oraz nie widział nic złego w tym, że pacjentka ze szpitala zakaźnego przebywa w jednej sali z innymi chorymi. Po wizycie u okulisty pani Małgorzata wróciła na oddział zakaźny.

Poprosiliśmy o komentarz pełnomocnika ds. praw pacjenta przy Szpitalu Klinicznym Dzieciątka Jezus przy ul. Lindleya w Warszawie. Jak do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: "Tradycyjnie Pyszne": przepis na torcik

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Szerszenie w ogrodzie? Te rośliny je zwabią lub odstraszą
Szerszenie w ogrodzie? Te rośliny je zwabią lub odstraszą
Wlej do gniazda. Mrówki znikną momentalnie
Wlej do gniazda. Mrówki znikną momentalnie
Maciej Jachowski o objawach raka. "Zaczęło się niewinnie"
Maciej Jachowski o objawach raka. "Zaczęło się niewinnie"
Wybrały Mentzena. Politolożka: działa na wyobraźnię
Wybrały Mentzena. Politolożka: działa na wyobraźnię
To były pierwsze objawy raka. "U mnie zaczęło się niewinnie"
To były pierwsze objawy raka. "U mnie zaczęło się niewinnie"
Wylewasz zupę do toalety? Nigdy więcej tego nie rób
Wylewasz zupę do toalety? Nigdy więcej tego nie rób
Zachwyciła elegancją. Tak Sandra Kubicka prezentowała się na salonach
Zachwyciła elegancją. Tak Sandra Kubicka prezentowała się na salonach
Kot ugniata twoje ciało? To jasny komunikat
Kot ugniata twoje ciało? To jasny komunikat
Wiosenne truskawki to "chemiczna bomba"? Ekspertka alarmuje
Wiosenne truskawki to "chemiczna bomba"? Ekspertka alarmuje
"To jest błąd". Wskazał "karygodny moment" po występie Steczkowskiej
"To jest błąd". Wskazał "karygodny moment" po występie Steczkowskiej
Nie ma lepszej maści. Uratuje popękane pięty przed latem
Nie ma lepszej maści. Uratuje popękane pięty przed latem
Wylej na kostkę. "Wyżre" chwasty co do jednego
Wylej na kostkę. "Wyżre" chwasty co do jednego