Pamiętacie Victorię ze "Zbuntowanego anioła"? Dziś wygląda zupełnie inaczej
Pierwszy odcinek "Zbuntowanego anioła" pojawił się na polskiej antenie 22 lata temu. Aktorka, która odgrywała w serialu jedną z głównych ról, ma obecnie 54 lata. Nadal zachwyca urodą.
18.04.2022 | aktual.: 18.04.2022 20:07
"Zbuntowany anioł" to jeden z najbardziej popularnych zagranicznych seriali, które niegdyś były emitowane przez polskie stacje. Argentyńska propozycja pojawiła się na Polsacie i od razy przyciągnęła spore grono widzów. Jedną z postaci, która cieszyła się szczególną rozpoznawalnością, była Victoria. Aktorka wcielająca się w tę postać skończyła niedawno 54 lata. Czy mocno zmieniła się od czasów największej oglądalności produkcji?
Victoria szybko zdobyła fanów. Jak wygląda jej odtwórczyni lata po premierze serialu?
Victoria Vieyra jest Argentynką. Przyszła na świat 24 marca 1968 roku. Rola serialowej Vicky przyniosła jej największy rozgłos. Przypomnijmy, że odgrywana przez Vieyrę bohaterka marzyła o zostaniu modelką. Kobieta była prawdziwą łamaczką serc swoich adoratorów. Aktorka wystąpiła później w produkcjach filmowych, jednak nie powtórzyły one sukcesu "Zbuntowanego anioła".
Gwiazda produkcji wyszła za mąż za wokalistę Silvestre, z którym rozwiodła się w 2010 roku. Z byłym partnerem ma dwie córki - 33-letnią Macarenę i 27-letnią Camilę. Choć sama Vieyra zmieniła się od pierwszych odcinków "Zbuntowanego" nadal wygląda pięknie i z godnością przyjmuje oznaki starzenia się.
"Noszę znaki lat pod oczami i siwe włosy. Noszę to, co przeżyłam, ze wszystkimi wadami i zaletami. (...) Nie musimy wszyscy być identyczni. Musimy być unikalni. Dla jednych jesteśmy piękni, dla innych brzydcy" - podkreśliła na Instagramie.
Nie boi się pokazywać się w naturalnej odsłonie
Veronica nie ma problemu, aby pokazać się bez makijażu czy z siwymi włosami. Aktorka stawia na naturalność. W licznych wpisach podkreśla, jak ważne jest dbanie o siebie, co się tyczy również niepopadania w przesadę z dążeniem do "ideału". Oznaki starzenia są normalną częścią naszego życia, którą trzeba zaakceptować.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!