Pasta do zębów bez fluoru

Fluor od lat stosowany jest jako składnik past do zębów. Oficjalnie uznano go za najlepszą substancję chroniącą szkliwo. Udowodniono, że fluor wzmacnia zęby i chroni przed próchnicą. Jednocześnie jednak istnieją doniesienia, że łatwo go przedawkować i wygenerować konsekwencje w postaci różnorodnych chorób. Jaka jest prawda? Czy pasty z dodatkiem fluoru są bezpieczne?

Fluor jest pierwiastkiem, który odnajdziesz nie tylko w swojej paście do zębów. Dodawany jest do wody, znajduje się w pożywieniu, powietrzu oraz glebie. Absorbowany jest z różnych źródeł, łatwo więc go przedawkować. Niektóre źródła podają, że nadmiar fluoru doprowadza do negatywnych następstw w postaci uszkodzeń nerek, zmniejszenia odporności, rozwija alergie, sprzyja zawałom i wpływa destrukcyjnie na układ nerwowy oraz zwiększa łamliwość kości. Jego nadmiar paradoksalnie doprowadza do powstania próchnicy. W Internecie odnaleźć można doniesienia, jakoby flour był jednym ze składników leków psychotropowych, ponieważ jego obecność w organizmie spowalnia ludzkie reakcje umysłowe i sensoryczne. Swego czasu dość popularne w szkołach były fluoryzacje zębów u dzieci, niestety wielokrotnie wykazały efekt odwrotny do zamierzonego – w wielu przypadkach skończyły się przebarwieniami szkliwa u dzieci. Nadmierna ilość fluoru powoduje chorobę o nazwie Fluoroza. Jej objawami są kredowe plamy na zębach, kruchość szkliwa, a czasami uszkodzenie nerwów.

Fluor w małych dawkach zmniejsza ryzyko powstania próchnicy zębów oraz zwiększa ilość wapnia wchłanianego przez zęby. Pasty z dodatkiem aminofluorku są odpowiednie dla dzieci i dorosłych, którzy nie przestrzegają 2-minutowego czasu szczotkowania zębów. Dla najmniejszych dzieci lepiej kupować pasty z małą dawką fluory, ponieważ maluchy często ją połykają w trakcie szczotkowania. Do 6 roku życia najlepiej zupełnie zrezygnować z past z dodatkiem fluoru. Wielu uczonych uważa, że fluor przyswajany jest przez organizm tylko do zakończenia okresu dorastania, więc używanie przez osoby dorosłe past z fluorem jest zbędne, a wręcz może być szkodliwe.

Niestety większość past dla najmniejszych dzieci zawiera w swoim składzie fluor. Należy więc uważnie czytać etykiety. Na rynku dostępne są pasty do zębów bez fluoru oparte na naturalnych składnikach, takich jak ksylitol wzbogacony o wapń, magnez, fosforan oraz bromelainę. Ostatnimi czasy popularność zyskuje trend na przygotowywanie domowej pasty do zębów na bazie oleju kokosowego połączonego z odrobiną sody oczyszczonej. W sklepach ze zdrową żywnością i kosmetykami odnaleźć można naturalne, ziołowe pasty, które mają coraz większą rzeszę zwolenników. Warto korzystać z takich zamienników, nie należy jednak całkowicie rezygnować z fluoru, szczególnie podczas zwalczania próchnicy zębów.