Patrycja Pająk: hybryda Rutowicz, Orzechowskiej i Siwiec
Patrycja Pająk
To opowieść o Kopciuszku, który znalazł swego księcia. Książę dał swej ukochanej miłość, opiekę i zasponsorował sztuczny biust. Kiedy po roku postanowili się rozstać, mężczyzna zażądał zwrotu poniesionych kosztów. Kopciuszek nie był jednak w ciemię bity i poszedł do telewizji, by opowiedzieć o swoim problemie.
To opowieść o Kopciuszku, który znalazł swego księcia. Książę dał swej ukochanej miłość, opiekę i zasponsorował sztuczny biust. Kiedy po roku postanowili się rozstać, mężczyzna zażądał zwrotu poniesionych kosztów. Kopciuszek nie był jednak w ciemię bity i poszedł do telewizji, by opowiedzieć o swoim problemie.
Jeśli do tej pory nie słyszeliście o Patrycji Pająk, nadstawcie uszu, bo jest ona na celebryckiej fali wznoszącej. Zanim awansowała na ulubienicę bulwarówek, była zwykłą dziewczyną...
W całej Polsce są ich setki: aspirujące modelki i piosenkarki z ambicjami, by wyrwać się z prowincji, zobaczyć kawałek wielkiego świata i przez chwilę stać się jego częścią.
Czarnowłosa, atrakcyjna panna Pająk pewnie nie spodobałaby się jurorom "Top Model", ale wpadła w oko pewnemu policjantowi z Łowicza.
Tekst: Aleksandra Pielechaty/(ALP)/(kg)