Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka nie od razu przypadli sobie do gustu. Potrzebowali czasu
Mało która para z show-biznesowego świecznika może pochwalić się tak udanym małżeństwem jak Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka. Jednak jak się okazuje to nie była miłość od pierwszego wejrzenia i minęło sporo czasu zanim zaczęli chodzić na randki.
Sebastian Karpiel-Bułecka nie jest pierwszym góralem, który skradł serce Pauliny Krupińskiej. W przeszłości była Miss Polonia spotykała się z bratem Alicji Bachledy-Curuś i to właśnie w czasie trwania tamtego związku Krupińska poznała Karpiel-Bułeckę. Sebastian i Paulina poznali się na góralskiej imprezie. On grał koncert z zespołem Zakopower, ona przyszła z Tadeuszem Bachledą-Curusiem. Na początku jedynie chwilę porozmawiali i wymienili się telefonami. Później kilka razy wybrali się na kawę.
Dopiero, gdy Paulina Krupińska rozstała się z Tadeuszem, to znajomość z Sebastianem powoli zaczęła zmierzać w innym kierunku. Zbliżyło ich do siebie podobne poczucie humoru i życiowe priorytety - oboje chcieli mieć potomstwo.
Ostrożnie stawiali każdy krok
Jak donosi tygodnik "Życie na gorąco", na początku ich związku mało kto wiedział, że są razem. Po raz pierwszy pojawili się publicznie jako para w 2015 roku. Okazją był ślub Rozalii Mancewicz, która przyjaźni się z Krupińską. Para rozwijała swój związek z rozsądkiem. Decyzję o wspólnym zamieszkaniu podjęli dopiero w momencie, gdy dowiedzieli się, że niedługo przyjdzie na świat ich dziecko.
Dziś Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka tworzą szczęśliwą rodzinę. Zakochani przeprowadzili się w rodzinne okolice muzyka i tam wychowują swoje dzieci - Antonina i Jędrzeja.
Zobacz także: "Kobiety bardzo różnie znoszą gwałt". Marta Szarejko zaskoczona słowami seksuolożek
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
