UrodaPiękna za niewielkie pieniądze

Piękna za niewielkie pieniądze

Piękna za niewielkie pieniądze

Dbanie o urodę nie musi dużo kosztować. Zarabiając niewiele nie obawiajmy się, że nie będzie nas stać na kosmetyki pielęgnacyjne i zabiegi kosmetyczne, bowiem część z nich można wykonać we własnym domu używając produktów naturalnych. Z kolei decydując się na zakup kosmetyku nie trzeba sięgać po te z najwyższej półki cenowej. Drogie wcale nie oznacza dobre!

Dbanie o urodę nie musi dużo kosztować. Zarabiając niewiele nie obawiajmy się, że nie będzie nas stać na kosmetyki pielęgnacyjne i zabiegi kosmetyczne, bowiem część z nich można wykonać we własnym domu używając produktów naturalnych. Z kolei decydując się na zakup kosmetyku nie trzeba sięgać po te z najwyższej półki cenowej. Drogie wcale nie oznacza dobre!

1 / 8

Drogie vs. Tanie kosmetyki

Obraz
© Jupiterimages

Najważniejszy jest skład kosmetyku i to właśnie nim należy się kierować w pierwszej kolejności. Mniej znana marka czy niespecjalnie eleganckie opakowanie nie oznacza, że produkt jest gorszy czy mniej wartościowy.

Często kosmetyki tańsze są równie skuteczne jak te renomowanych firm, poza tym płacąc krocie za dany produkt miejmy na uwadze, że płacimy nie tylko za jego skład, ale także za markę, opakowanie i reklamę - im większa gwiazda reklamuje dany kosmetyk, tym cena jest wyższa - trzeba dodać, że nie zawsze adekwatna do jakości i skuteczności danego produktu. Jak zatem wybierać kosmetyki? Warto porównywać ich składy.

Jeśli nie jesteśmy pewne co do zakupu kosmetyku, nie chcemy porywać się z motyką na słońce a później żałować zakupu poprośmy o jego próbkę. Drogerie i apteki dysponują całą masą próbek, aczkolwiek najczęściej o tym nie informują lub po prostu takowych nie rozdają. Warto zapytać o ich dostępność.

2 / 8

Kosmetyki typu 2in1

Obraz
© Jupiterimages

Żel pod prysznic z zawartością substancji silnie nawilżających, które mogą zastąpić poczciwy balsam do ciała, szampon z odżywką, peeling nawilżający z domieszką kremu, silnie nawilżający krem do depilacji i wiele innych…

Kosmetyki „dwa w jednym” są rozwiązaniem praktycznym i bardziej ekonomicznym, wszak kupujemy i płacimy tylko za jeden produkt. Poza tym stosowanie kosmetyków 2in1 pozwala zaoszczędzić ceny czas, a w dodatku, jeżeli za niewielką cenę dostajemy 30% kosmetyku gratis jest się czym cieszyć.

No właśnie… Nie sposób nie wspomnieć o produktach XXL, które po prostu bardziej opłaca się kupić - to czysta ekonomia i możemy się nimi cieszyć o wiele dłużej.

3 / 8

Uwaga na reklamy!

Obraz
© Jupiterimages

Zachęcają do zakupu, a reklamujące je modelki mają zawsze gęste i lśniące włosy, nieskazitelną cerę i długie aż do samego nieba rzęsy. Po pierwsze nad ich wyglądem czuwa cały sztab stylistów, po drugie Photoshop jest przyjacielem każdej modelki, a po trzecie ich wygląd wcale nie jest zasługą reklamowanego produktu.

Nie zapominajmy o ogromnych gażach, które te modelki pobierają za występ w reklamie. To wszystko odbija się na nas, zwykłych konsumentach, którzy kupując dany produkt nieświadomie płacą połowę jego wartości za nic innego niż za reklamę, gaże modelki, markę i opakowanie. A skład? Często przeciętny i nie spełniający obietnic producenta i reklamującej produkt gwiazdy.

4 / 8

Domowe SPA

Obraz
© Jupiterimages

Zabiegi w gabinetach kosmetycznych nie należą do najtańszych. Oczywiście nie wszystkie można zastąpić domowymi sposobami, ale część z nich na pewno tak. Jednym z takich zabiegów jest popularna mikrodermabrazja, za którą u kosmetyczki przyjdzie nam zapłacić w granicach 100-250 zł w zależności od wielkości miasta jak również renomy gabinetu.

W zaciszu domowym możemy wykonać podobny zabieg jednak jego koszt nie przekroczy 50-60 zł. Zestaw do domowej mikrodermabrazji + peeling chemiczny oferuje firma Bielenda. W skład całego zestawu, który wystarczy na 8 zastosowań wchodzi: peeling termiczny, czysty kwas glikolowy, płyn neutralizujący działanie kwasu i krem przeciw zmarszczkom mimicznym.

5 / 8

Domowe SPA

Obraz
© Jupiterimages

Inną firmą oferującą produkty do domowej mikrodermabrazji jest LOREAL z zestawem produktów ReFinish Micro-Dermabrasion Kit wystarczających na ok. 30 zastosowań, w skład, którego wchodzi peeling i krem nawilżający, a za który przyjdzie nam zapłacić niespełna 60 zł.

Innymi zabiegami, które możemy wykonywać w domu są m.in. naturalne maseczki z wykorzystaniem codziennych produktów typu drożdże (cera tłusta i łojotokowa), jogurt i miód (cera sucha i normalna) czy cytryna (przebarwienia), peelingi do rąk i stóp do użycia, których można wykorzystać cukier lub sól gruboziarnistą połączoną z oliwą z oliwek, olejkiem rycynowym i kilkoma kroplami soku z cytryny.

Nawet podczas kąpieli można poczuć się jak w SPA - wystarczy zapalić świece, do wanny wlać aromatyczny olejek, a pod strumień bieżącej wody w woreczku zawiesić np. płatki kwiatów (róża, nagietek, lawenda) czy ziół (pokrzywa).

6 / 8

Tniemy koszty

Obraz
© Jupiterimages

Czy na urodzie można w ogóle zaoszczędzić? Czy koniecznie trzeba kupować oryginalne perfumy, ekskluzywne kremy, a nawet drogie mleczka do demakijażu? Jest to sprawą dyskusyjną. Są osoby, które nie wyobrażają sobie stosowania tanich perfum twierdząc, że ich zapach jest ulotny.

Z kolei nie wszystkich stać na wydatek rzędu 150 zł i więcej za oryginalne perfumy, gdyż za tą cenę kupią dla siebie nie tylko perfumy, ale i zestaw kremów, kosmetyków do kąpieli i pielęgnacji ciała.

7 / 8

Tniemy koszty

Obraz
© Jupiterimages

Kosmetykiem, na którym nie warto zbytnio oszczędzać są pudry i podkłady. Często te tanie nie wytrzymują całego dnia, twarz zaczyna się świecić i wygląda nieestetycznie. Podobnie jest z szamponami - jedne mogą wywołać łupież, inne swędzenie głowy i efekt tłustych włosów w kilka godzin po umyciu.

Wybór ten jest wyborem indywidualnym i zapewne każda kobieta ma swój ulubiony szampon, którego używa. Na pewno nie warto wydawać fortuny na kosmetyki do demakijażu, bowiem i tak po ich użyciu zazwyczaj myjemy twarz żelem, poczym tonizujemy tonikiem i wklepujemy odpowiedni krem.

8 / 8

Tniemy koszty

Obraz
© Jupiterimages

Nie warto przepłacać również za żele pod prysznic i płyny do kąpieli. Z kolei balsamy do ciała znowu są sprawą dyskusyjną - jedne mogą wywołać uczulenia, pozostawiają klejącą warstwę etc.

Kolejną rzeczą, na którą nie warto wydawać fortuny są błyszczyki do ust. Pamiętajmy, że zarówno drogie jak i tanie błyszczyki są kosmetykami nietrwałymi wymagającymi częstych poprawek i ponownych aplikacji, tak, więc i w tym przypadku nie ma co przepłacać.

Decydując się na zakup drogiego kosmetyku przeanalizujmy wszystkie za i przeciw, spójrzmy na niższe półki i tańsze kosmetyki o podobnym lub niemalże identycznym składzie. Nie ma sensu przepłacać.

Tekst: Klaudia Kula

urodakosmetykipielęgnacja

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (25)