Pierwsze zimowe wakacje
15.02.2006 11:51, aktual.: 30.05.2010 21:13
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dla dzieci to zastrzyk zdrowia i wielka frajda. Dla rodziców zorganizowanie zimowego wyjazdu bywa nie lada wyzwaniem.
Kiedy twoje dziecko będzie już gotowe do zimowego wyjazdu? Maluch, który nie skończył jeszcze pół roku, jest niezwykle wrażliwy na zmiany klimatu i ostrzejsze warunki, które panują w górach. Niższa temperatura, mocniejsze wiatry i dłuższe spacery na świeżym powietrzu nie są dla niego bez znaczenia. Lepiej nie narażać szkraba na zbyt radykalną zmianę, dlatego pierwsze zimowe wakacje tak małego dziecka powinny być niedaleko od miejsca zamieszkania (gdzie warunki klimatyczne są podobne do domowych). Za to u starszego dziecka zmiana klimatu i pobyt w górach czasem działa lepiej niż witaminy – może zwiększyć odporność małego organizmu!
Im dłużej, tym lepiej *Najlepiej, gdybyście wyjechali w góry na dwa, trzy tygodnie. Aklimatyzacja malucha w nowych warunkach potrwa około 7–9 dni. Przez ten czas może zachowywać się inaczej niż zwykle, spać o innych porach lub miewać problemy z zaśnięciem.
*Jeżeli nie możesz sobie pozwolić na długi urlop, przemyśl decyzję o wyjeździe. Starszak na pewno będzie cieszył się z każdego dnia na górce, ale jeśli jesteś mamą niemowlaka, zastanów się, czy „doceni” pobyt w górach. Żeby pobawić się na śniegu czy pojeździć na sankach, nie trzeba przecież jechać w Tatry. Gdy maluch co chwilę domaga się piersi albo kilka razy dziennie robi kupę, zimowy wyjazd w góry może być trudnym doświadczeniem i dla niego, i dla rodziców. Starsze niemowlęta, które raczkują, często z kolei spotykają w hotelowych pokojach wiele niebezpieczeństw, chociażby w postaci niezabezpieczonych schodów i brudnego dywanu. Aby pozbyć się wątpliwości i usłyszeć potwierdzenie, że dziecko jest gotowe do podróży, porozmawiaj z lekarzem.
Kiedy i dokąd? *Jeśli nie musicie wyjeżdżać podczas ferii, wybierzcie się w góry w marcu, kiedy dni są dłuższe, słońce mocniej świeci i można pełniej wykorzystać pobyt. W marcu zwykle nie ma też już siarczystych mrozów, jest za to więcej wolnych miejsc dla turystów, a ceny kwater są niższe niż w sezonie.
Pamiętaj, że kluczem do udanego zimowego wypoczynku jest rozsądny wybór miejsca pobytu. – Lepiej nie wybierać się z malutkim dzieckiem w wyższe partie gór, gdzie jest zimniej i bardziej wietrznie – radzi dr Anna Sotniczuk, pediatra. – W wysokich górach zdarzają się również wahania ciśnienia, które nie są korzystne dla malutkich dzieci.
Na pobyt najlepiej wybrać znane lub polecane przez inne mamy miejsce.
– *Polecam rejony Podkarpacia, niższe góry, gdzie klimat jest łagodniejszy. Dzieciom, które mają problemy z górnymi drogami oddechowymi, dobrze może zrobić pobyt w Rabce, Krynicy i Iwoniczu Zdroju, ze względu na korzystny mikroklimat – mówi dr Sotniczuk. – Zazwyczaj odradzam Zakopane, nie tylko ze względu na wyższe położenie, ale też na smog spowodowany dymem z węglowych pieców. Polecam raczej małe miejscowości w okolicach Zakopanego, np. Bukowinę Tatrzańską.
*Szukając pokoju *Poza sezonem nie napotkasz trudności ze znalezieniem miejsca do spania. Jadąc z małym dzieckiem, nie licz jednak na okazję, tylko wcześniej dokonaj rezerwacji. Wybieraj miejsce przygotowane z myślą o rodzinnym wypoczynku. Pamiętaj, że zdarzają się hotele, gdzie rodziny z małym dzieckiem nie są mile widziane przez innych gości.
*Jakie należy zadać pytania, rezerwując pokój: *- Czy ośrodek (kwatera, hotel) jest przystosowany do pobytu z dzieckiem?
- Czy panuje tam spokój i cisza?
- Jaka jest odległość od najważniejszych atrakcji (górki do jazdy na sankach, centrum miejscowości, tras spacerowych odpowiednich dla dziecka)?
- Jakie są warunki higieniczne (dostęp do łazienki, możliwość zrobienia prania)?
- Czy jest telefon (czy telefony komórkowe mają tam zasięg)?
- Jak daleko znajduje się lekarz, apteka?
- Czy można zamówić dla malucha specjalne posiłki, brać połówki porcji? Czy jest kuchnia, w której można coś samemu przygotować (również w nocy)? Co z dostępem do lodówki?
- Czy w pokoju znajduje się czajnik?
- Czy w hotelu obowiązuje całkowity zakaz palenia?
- Czy w hotelu lub blisko niego nie ma lokalu, w którym odbywają się huczne imprezy?
- Czy jest podjazd dla wózka lub winda?
- Czy można wypożyczyć sprzęt dla dzieci: kojce, wanienki itd.?
- Czy istnieje możliwość przechowania wózka, sprzętu, sanek?
- Czy są łóżeczka, krzesełka dla dzieci?
- Czy można liczyć na obecność innych rodzin z małymi dziećmi?
Mądre pakowanie *Zabierz rzeczy niezbędne i te, które zapewnią dziecku poczucie bezpieczeństwa. Pakuj się rozsądnie. Jeśli w miejscu pobytu jest pełno sklepów, to nie ma potrzeby, byś brała ze sobą wszystko z domu. Jednak jeżeli istnieje ryzyko, że trzeba będzie jechać parę kilometrów po jakiś drobiazg – lepiej go wziąć ze sobą.
*Przede wszystkim będziesz potrzebowała dużo ubrań dla malucha, aby prać jak najmniej. Weź koniecznie na zmianę kombinezon, buty, rękawiczki i czapki. Pamiętaj, że pieluchy i akcesoria dziecięce w turystycznych miejscowościach są często droższe. Jeśli maluch jada już coś więcej niż mleko, dobrze jest zabrać ze sobą słoiczki z daniami, które szczególnie lubi (nie wiadomo, czy uda wam się je kupić na miejscu). Niezbędne będą: kremy do buzi, śpiworek na sanki, śpiworek do spania, folia przeciwdeszczowa na wózek, kocyk, zabawki na podróż i do pokoju, gumowy podkład pod prześcieradło zabezpieczający przed zmoczeniem, nocnik...
Nawet jeśli twoje dziecko jest zdrowe jak rybka, na wszelki wypadek pamiętaj o zabraniu apteczki, książeczki zdrowia dziecka, dowodu osobistego, dowodu ubezpieczenia zdrowotnego. Zapisz adres ośrodka zdrowia albo lekarza w miejscu pobytu oraz telefon do opiekującego się dzieckiem pediatry.
W co się bawić? *Bywaj w miejscach, gdzie maluch będzie miał dużo swobody. Jeśli rytm życia dziecka będzie mocno zakłócony, nie wypocznie ani ono, ani rodzice. Nie trzymaj się więc sztywno wyznaczonego planu. W zimny, wietrzny dzień lepiej nie wychodź ze szkrabem z hotelu (patrz artykuł „Mały człowiek na śniegu” – str. 36). Gdy na dworze jest słonecznie i niezbyt mroźno, wybierz się nawet dwa razy na dwu- czy trzygodzinny spacer. Pamiętaj, że zimą słońce w górach ostro świeci. Posmaruj więc buzię dziecka kremem mrozoodpornym z filtrem przeciwsłonecznym.
Jeśli maluch już chodzi, wypożycz sanki. Dla niemowlęcia lepszy będzie wózek z ciepłym śpiworkiem, i to na kołach terenowych (można go na wyjazd wypożyczyć). Na krótkich spacerach, w ciepły dzień, można również używać nosidełka. Trzeba jednak pamiętać, by ciepło ubrać dziecko i otulić je swoją kurtką. Często sprawdzaj, czy maleństwo nie zmarzło, dotykając jego karku.
*Ciepło i wygodnie ubrany maluch ma wiele możliwości do zabawy. Bałwan, śnieżki, igloo (świetna okazja do popisu dla taty), orzeł na śniegu, ślizgawka – jest w czym wybierać! Jeśli pogoda nie dopisuje, mądrze zorganizuj czas w hotelowym pokoju. Zaproponuj dziecku zabawki, które nie zajmują wiele miejsca, a urozmaicają czas w podróży. Nie wyjmuj wszystkich naraz, by się zbyt szybko nie opatrzyły.
Tekst: Marta Szelichowska-Kiziniewicz
Konsultacja: dr Anna Sotniczuk, pediatra, Przychodnia Rejonowa nr 1 w Piasecznie