Pigułka na miarę
Gdy pojawiła się ponad 50 lat temu, zrewolucjonizowała zagadnienie antykoncepcji i spowodowała nieodwracalne zmiany w naszej obyczajowości. Dzisiaj pigułek antykoncepcyjnych jest na rynku ponad 30 i wciąż pojawiają się nowe. Jak wybrać pigułkę, która najlepiej spełni nasze oczekiwania? Jedno jest pewne: powinna być idealnie dobrana do potrzeb Twojego organizmu.
11.08.2010 | aktual.: 12.08.2010 10:33
Gdy pojawiła się ponad 50 lat temu, zrewolucjonizowała zagadnienie antykoncepcji i spowodowała nieodwracalne zmiany w naszej obyczajowości. Dzisiaj pigułek antykoncepcyjnych jest na rynku ponad 30 i wciąż pojawiają się nowe. Jak wybrać pigułkę, która najlepiej spełni nasze oczekiwania? Jedno jest pewne: powinna być idealnie dobrana do potrzeb Twojego organizmu.
Pigułka to obecnie najpopularniejszy i najskuteczniejszy środek antykoncepcyjny. Prawidłowo przyjmowane prawie w stu procentach zabezpiecza przed niechcianą ciążą. Często idąc do ginekologa już wiesz, jaką pigułkę ma Ci przepisać. Nierzadko sugerujesz się przy tym modą na jakiś preparat, reklamą albo zdaniem przyjaciółki, która po swojej pigułce świetnie się czuje.
Tymczasem to, że tabletka odpowiada Twojej przyjaciółce, wcale nie znaczy, że będzie dobra również dla ciebie. Na wybór odpowiedniej metody wpływ ma bowiem wiele czynników. Należy do nich wiek, stan zdrowia, tryb życia. Inna tabletka potrzebna jest młodej kobiecie, która rozpoczęła współżycie, inna matce karmiącej piersią, a jeszcze inna kobiecie dojrzałej.
Jakie badania przed rozpoczęciem antykoncepcji?
Decyzję, którą pigułkę wybrać, powinnaś uzgodnić ze swoim lekarzem ginekologiem. Lekarz proponując antykoncepcję powinien opierać się zarówno na wiedzy o stanie jej zdrowia, jak i właściwościach konkretnej pigułki. Dlatego przy przepisywaniu konkretnego preparatu wskazane jest przeprowadzenie badań.
Obejmują one szczegółowy wywiad (m.in. pod kątem występowania chorób zakrzepowo-zatorowych, nowotworów)
, badanie ogólne internistyczne, badanie ginekologiczne wraz z cytologią i badaniem USG dopochwowym, czasami także USG piersi. W zakres badań wchodzą badania ogólne krwi z oceną parametrów wydolności wątroby i układu krzepnięcia. Oznaczenie tego ostatniego parametru pozwala określić, czy występują czynniki zwiększające ryzyko wystąpienia choroby zakrzepowo – zatorowej.
Która pigułka dla mnie?
Przeważająca większość tabletek antykoncepcyjnych na rynku jest dwuskładnikowa. Zawierają one odpowiedniki hormonów żeńskich: estrogenu i progesteronu. Są też tabletki jednoskładnikowe, które przeznaczone są dla określonej grupy kobiet. Zanim wraz z lekarzem ginekologiem wybierzesz najwłaściwszą dla siebie, przeanalizuj swoje potrzeby.
Powinnaś wiedzieć, że wielu ginekologów uważa, że tabletek nie powinno się przepisywać młodym dziewczętom, które nie mają jeszcze uregulowanego cyklu miesiączkowego. Dla młodych kobiet rozpoczynających współżycie lekarz zazwyczaj przypisuje jednofazowe pigułki o niewielkiej ilości estrogenu. Dla karmiących mam przeznaczone są tabletki jednoskładnikowe, które zawierają tylko progestagen, który zagęszcza śluz szyjkowy i blokuje drogę plemnikom do komórki jajowej.
Tabletki jednoskładnikowe są też mniejszym zagrożeniem dla kobiet palących papierosy, gdyż te klasyczne z estrogenem zwiększają ryzyko zakrzepicy i innych chorób krążenia. Jeśli po rozpoczęciu przyjmowania tabletek masz bóle głowy, spadek nastroju czy libido, nudności, napięcie piersi, przedłużające się plamienia – to może być sygnał, że Twój organizm nie przystosował się do danego preparatu. Powinnaś ponownie zgłosić się do lekarza, aby zmienił tabletki na inne.
Ostre bóle głowy, duszności, skoki ciśnienia, krwawienia w środku cyklu to sygnał, że antykoncepcja została niewłaściwie dobrana, a zawarta w nich dawka hormonów nie odpowiada Twojemu organizmowi. Wtedy wskazane będą dodatkowe badania, które pozwolą wybrać odpowiednią metodę.
- Produkowane obecnie tabletki antykoncepcyjne zawierają od 10 do 30 razy mniej hormonów niż pół wieku temu. Są bezpieczniejsze, ale zawsze o ich stosowaniu powinien zdecydować lekarz – mówi prof. Romuald Dębski, ginekolog i endokrynolog.