Po seksie czują się fatalnie. Takich mężczyzn wciąż przybywa
Zjawisko dysforii postkoitalnej dotyka nie tylko kobiet, ale także mężczyzn i odnosi się do obniżonego samopoczucia po stosunku seksualnym, nawet tym satysfakcjonującym i zakończonym orgazmem. Jak wygląda przypadłość i czy należy się jej obawiać?
Zaburzenie seksualne, jakim jest dysforia postkoitalna dotyczy obniżenia nastroju po odbytym stosunku. Nieuzasadnione złe samopoczucie po zbliżeniu może objawiać się płaczliwością, drażliwością, poczuciem niepokoju i strachem.
Negatywne uczucia trudno wyjaśnić, ponieważ osoby cierpiące na depresję poorgazmową same "nie wiedzą, skąd się to bierze", a złe samopoczucie często też nie jest spowodowane odbytym stosunkiem czy uczuciami, jakimi darzymy partnera lub partnerkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Coraz więcej mężczyzn mierzy się ze smutkiem po seksie
Według badania przeprowadzonego przez profesora Roberta Schewitzer’a z Queensland University of Technology w Brisbane w Australii, aż 41 proc. mężczyzn przyznało się do doświadczania dysforii postkoitalnej. Specjalista w dziedzinie psychologii stworzył ankietę, w której udział wzięło 1200 ochotników z całego świata.
Wyniki jasno pokazały, że zarówno panie, jak i panowie mierzą się z problemem nieuzasadnionego smutku i poczuciu zagubienia. Depresja po odbytym stosunku zazwyczaj mijała u nich samoistnie maksymalnie po dwóch godzinach od zakończenia seksu. Wciąż na depresję poorgazmową cierpi jednak więcej kobiet. Szacuje się, że jest to aż 33-43 proc.
Jaka jest przyczyna depresji poorgazmowej?
Specjaliści zajmujący się tym zaburzeniem przyznają jednak, że jednoznaczna przyczyna wciąż nie jest do końca znana. Eksperci są zdania, że zjawisko dysforii postkoitalnej może występować u osób, które w przeszłości naznaczone zostały przemocą na tle seksualnym lub doświadczyły innego problemu, który powoduje obniżenie nastroju.
Uważa się oprócz przemocy seksualnej skłonność do depresji poorgazmowej mogą mieć osoby, które mają niską samoocenę, miały nieprawidłowe wzorce zachowań seksualnych, cierpią na zaburzenia hormonalne, są zestresowane ze względu na problemy życia codziennego lub podświadomie odczuwają lęk związany z seksem. Dodatkowo na dysforię postkoitalną wpływają predyspozycje genetyczne i osoby posiadające typ osobowości, który wykazuje większą skłonność do stanów depresyjnych.
Leczenie dysforii postkoitalnej
Specjaliści uznają, że jeżeli stany depresyjne po osiągnięciu orgazmu zdarzają się epizodycznie i nie pojawiają się częściej niż raz na kilka miesięcy, leczenie nie jest wymagane. Jeśli jednak symptomy pojawiają się regularnie, a do tego wpływają negatywnie na życie intymne lub relacje z partnerem, warto jak najszybciej sięgnąć po pomoc specjalisty i porozmawiać z terapeutą lub seksuologiem.
Przed wizytą warto jednak poświęcić chwilę, aby na spokojnie przeanalizować swoją obecną sytuację życiową oraz codzienne emocje. Dobrze zastanowić się, czy któreś z tych elementów mogą mieć wpływ na nasze obecne dolegliwości. Seksuolog, przeprowadzając szczegółowy wywiad, pomoże odkryć źródło problemu i zalecić odpowiednią terapię. W większości przypadków nie jest wymagana farmakoterapia lekami antydepresyjnymi czy hormonalnymi.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.