Po spotkaniu z nim zrzuciła habit. Związek Krzysztofa Rutkowskiego i Luizy Kobyłeckiej nie przetrwał próby czasu

Ta relacja wywołała prawdziwą sensację. Luiza Kobyłecka była w zakonie, kiedy natknęła się na Krzysztofa Rutkowskiego. Spotkanie z nim mocno ją poruszyło. Jakiś czas później wystąpiła z klasztoru i związała się z detektywem.

Ich związek był szeroko komentowany w prasie.Ich związek był szeroko komentowany w prasie.
Źródło zdjęć: © East News

Luiza Kobyłecka była zakonnicą, kiedy po raz pierwszy spotkała Krzysztofa Rutkowskiego. Poznali się w nietypowych okolicznościach. Pod zakonem, w którym przebywała Kobyłecka, rozległ się przeraźliwy huk, który wywabił ją poza mury. Tego dnia zobaczyła Rutkowskiego obezwładniającego innego mężczyznę. W "Vivie" powiedziała, że detektyw był brutalny, na co zwróciła mu uwagę. On miał jej odpowiedzieć, że to ona jest brutalna wobec siebie, bo jest taka piękna, a przebywa w klasztorze. Wtedy coś w niej pękło.

Kolejne spotkanie

Zakonnica porzuciła klasztorne mury. Jednak nie od razu trafili na siebie z Rutkowskim. Wcześniej Kobyłecka wyjeżdżała za granicę, studiowała, weszła w związek. W 2011 roku traf chciał, że spotkała się z detektywem. Wybuchł między nimi płomienny romans, a była zakonnica dość szybko zaszła w ciążę, którą straciła. Choć poronienie mocno na nią wpłynęło, poradziła sobie ze stratą. Kobyłecka zaangażowała się w pracę detektywistyczną. Razem z Rutkowskim brała udział w licznych akcjach. Ukochanemu towarzyszyła również podczas słynnej sprawy, zabójczyni małej Madzi z Sosnowca, Katarzyny W.

Relacje tych dwojga układały się bardzo dobrze, w prasie zaczęto plotkować o ślubie. Sama partnerka detektywa mówiła o sobie: Rutkowska.

Nie było happy endu

Kobyłecka, po kilku latach związku odkryła prawdziwą naturę partnera. Rutkowski otaczał się wianuszkiem kobiet, co doprowadziło do ich rozstania. "Dopuścił się wielu (zdrad - red.). I nie jest to żadna sensacja, ani też rewelacja. Nie odkrywam tu niczego nowego, bo przecież każdy jego związek rozpadał się przez właśnie kobiety, które nagle pojawiały się w jego życiu. W tym przypadku koniec wywołał wielkie zdziwienie" – wyznała w rozmowie z "Onetem".

Dzisiaj szczęśliwą żoną Rutkowskiego jest Maja Pilch. Kobieta długo walczyła z krytyką ze strony mediów. Twierdzono, że była powodem rozstania detektywa z inną kobietą.

Krzysztof Rutkowski i Maja Pilch
Krzysztof Rutkowski i Maja Pilch © East News

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Leszek Miller o zdjęciu wnuczki z Donaldem Tuskiem

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

Kobiety kochają takie prysznice. Lekarz ostrzega
Kobiety kochają takie prysznice. Lekarz ostrzega
Przygotuj trawnik na zimę. Wiosną ci się odwdzięczy
Przygotuj trawnik na zimę. Wiosną ci się odwdzięczy
Wielu nie wie, że to grzech. Nawet po ślubie kościelnym
Wielu nie wie, że to grzech. Nawet po ślubie kościelnym
Nie ma wyrzutów sumienia. "To ich wina, bo mnie namówili"
Nie ma wyrzutów sumienia. "To ich wina, bo mnie namówili"
Widzisz "bąble" na panelach? Przyłóż, a w mig znikną
Widzisz "bąble" na panelach? Przyłóż, a w mig znikną
"Wybrano" Miss Białorusi. Kontrowersyjne napisy na koszulkach
"Wybrano" Miss Białorusi. Kontrowersyjne napisy na koszulkach
"Może ja się starzeję". Karolaka dopadł kryzys wieku średniego?
"Może ja się starzeję". Karolaka dopadł kryzys wieku średniego?
Tak przyszła do "PnŚ". Trudno było nie zwrócić na nią uwagi
Tak przyszła do "PnŚ". Trudno było nie zwrócić na nią uwagi
Miała z ojcem tajemnicę. Dziś czuje niesmak, że ukrywała prawdę
Miała z ojcem tajemnicę. Dziś czuje niesmak, że ukrywała prawdę
Ma 109 lat. Co miesiąc dostaje specjalne świadczenie ZUS
Ma 109 lat. Co miesiąc dostaje specjalne świadczenie ZUS
Pokazała się w "nagiej spódnicy". Strój rolniczki zbiera same komplementy
Pokazała się w "nagiej spódnicy". Strój rolniczki zbiera same komplementy
"Seks i alkohol" w nekrologu. Tak żegnali ją przyjaciele
"Seks i alkohol" w nekrologu. Tak żegnali ją przyjaciele