"Skromne 1,5 ha". Bardowscy pochwalili się w sieci
Anna i Grzegorz Bardowscy zdobyli popularność dzięki udziałowi w programie "Rolnik szuka żony". Ich dalsze losy można śledzić w mediach społecznościowych, gdzie nie brakuje ujęć z codziennego życia na wsi i prowadzenia gospodarstwa, które pochłania im mnóstwo czasu. Teraz rolniczka ogłosiła na Instagramie, że podjęli odważną decyzję, która przyniesie im nowe wyzwania.
Anna i Grzegorz Bardowscy poznali się w programie "Rolnik szuka żony", gdzie od razu zdobyli sympatię widzów. Po zakończeniu emisji pozostali aktywni w mediach społecznościowych, dzięki czemu fani na bieżąco śledzą szczegóły ich codziennego życia. Zakochani tworzą zgodne małżeństwo i są szczęśliwymi rodzicami dwójki dzieci, Jana i Liwii.
Ostatni rok nie należał do najłatwiejszych dla rodziny Bardowskich. Ich gospodarstwo zostało dotknięte skutkami powodzi, jaka pod koniec zeszłego roku nawiedziła południową Polskę. Mimo trudności sytuacja zaczęła się stabilizować, a dowodem na to był wspólny, wakacyjny wyjazd na Kretę, który Anna Bardowska relacjonowała w sieci.
Na początku sierpnia rolniczka przekazała swoim obserwatorom kolejną ważną wiadomość. Razem z mężem zdecydowali się na powiększenie gospodarstwa o nowy kawałek ziemi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rolnicy znajdują żony. Hit TVP naprawdę działa
Bardowscy kupili ponad hektar ziemi
Choć nie ujawnili szczegółów finansowych, Anna Bardowska otwarcie przyznała, że zakup był znaczącym wydatkiem i wiązał się z zaciągnięciem kredytu. Z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru podsumowała to słowami: "Nic tak nie zbliża, jak wspólne raty do spłacenia".
"A tak poważnie, dzisiaj oficjalnie kupiliśmy skromne 1,5 ha pola. Powolutku, jak się da - powiększamy gospodarstwo" - dodała.
Rolnicze wyzwania w obliczu niepogody
Gospodarstwo jest ich oczkiem w głowie, dlatego tym bardziej trudno im zaakceptować, gdy coś nie idzie zgodnie z planem. Tym razem ich plany pokrzyżowała niekorzystna pogoda. Anna i Grzegorz Bardowscy musieli przełożyć żniwa, które zwykle o tej porze już by się rozpoczęły. Mimo to starają się wykorzystać ten czas jak najlepiej, ciesząc się wspólnymi chwilami z rodziną.
"Normalnie o tej porze byłyby u nas żniwa, no ale niestety pogoda pokrzyżowała nam plany, więc wykorzystujemy ten czas rodzinnie - powiedziała, relacjonując na Instagramie wspólną wycieczkę rowerową.
Czytaj także: "Nie wierzę". Rolniczka załamana po powrocie z urlopu
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.