Pokazała wiadomości od mężczyzn. Są wyjątkowo natrętni

Pokazała wiadomości od mężczyzn. Są wyjątkowo natrętni

Ekspertka od randkowania tłumaczy, jakie wiadomości od mężczyzn ją odrzucają
Ekspertka od randkowania tłumaczy, jakie wiadomości od mężczyzn ją odrzucają
Źródło zdjęć: © Instagram | jana_hocking
11.07.2023 11:21, aktualizacja: 11.07.2023 13:14

Jana Hocking często opisuje w mediach swoje doświadczenia w randkowaniu. Australijska dziennikarka radiowa mówi otwarcie o swoich przeżyciach, które nie zawsze można zaliczyć do miłych.

Jana Hocking jest ekspertką ds. randkowania. Z powodu charakteru swojej pracy często dostaje mało przyjemne wiadomości. Choć dziennikarka już przyzwyczaiła się do niewybrednych komentarzy, czasem hejt ją przerasta. Swoimi doświadczeniami postanowiła się podzielić z szerszym gronem odbiorców. Wszystko wyjawiła na łamach "Daily Mail".

Jest guru od randek. "Czy mogę cię rozpieszczać?" to najłagodniejsza wiadomość w jej skrzynce

Prośby o rękę, nagłe wyznania miłości, ale też komentarze, które trudno jest zacytować. To wszystko na swoim mailu oraz w skrzynkach w mediach społecznościowych znajduje Jana Hocking, ekspertka ds. randkowania.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Australijska dziennikarka szczerze opowiada o swoich doświadczeniach związanych z randkowaniem, co spotyka się ze skrajnymi reakcjami internautów. Jana przyznała, że nie raz dostała propozycję zawarcia małżeństwa.

"Jana, jesteś najbardziej zmysłową, piękną dziennikarką z klasą";
"Uwielbiam twoją osobowość i sposób myślenia. Jesteś jak moja siostra. Życzę ci wszystkiego najlepszego" - przytacza wiadomości Hocking.

Oprócz takich, do których uśmiecha się pod nosem, pojawiają się również te nieco o innym wydźwięku.

Ekspertka od randek zabrała głos. Takie wiadomości "spalają" potencjalnego partnera na samym początku

Z pozoru nieszkodliwy mężczyzna, który początkowo składał jej komplementy, ignorowany zaczął wysyłać kolejne, już mniej przyjemne wiadomości, tłumacząc Janie, że go podnieca. Później przesłał różne sprośne żarty, które mocno zniesmaczyły dziennikarkę.

"Ich wysyłanie sprawia, że mam wrażenie, jakbym rozmawiała z kimś dużo starszym. To z kolei powoduje, że widzę randkę z taką osobą jako niezręczne spotkanie, zapełnione fałszywym śmiechem, które szybko się skończy" - podkreśliła Australijka.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Kobieta