GwiazdyPolki nienawidzą Szumowskiej. Za te 5 rzeczy powinny ją kochać

    Polki nienawidzą Szumowskiej. Za te 5 rzeczy powinny ją kochać

    Polki nienawidzą Szumowskiej. Za te 5 rzeczy powinny ją kochać
    Źródło zdjęć: © East News
    1 / 6

    Oto dlaczego warto brać przykład z reżyserki

    Obraz
    © East News

    Małgorzata Szumowska wywołuje emocje, odkąd pojawiła się w rodzimym show-biznesie. Jej filmy nigdy nie przechodzą bez echa. Poglądy również. I dziś, gdy promuje obraz "Twarz", znów dostaje po głowie – przede wszystkim od kobiet. Niesłusznie.

    2 / 6

    Ma młodszego faceta i się tego nie wstydzi

    Obraz
    © East News

    Od 2012 r. Małgorzata Szumowska jest żoną aktora Mateusza Kościukiewicza. Dzieli ich 14 lat i mimo tej znaczącej różnicy wieku, są ze sobą szczęśliwi. Kiedy po raz pierwszy pojawili się razem, komentarzom nie było końca. "Co on z nią robi?" – pytano. Dziś duet Szumowska-Kościukiewicz to marka. Reżyserka udowadnia, że w miłości wiek jest bez znaczenia.

    3 / 6

    Przyjaźni się z byłymi

    Obraz
    © East News

    Dobre relacje z byłymi partnerami to jeden z zarzutów pod adresem reżyserki. Zdaniem wielu, co gorsza, ona ich jeszcze zatrudnia. Jacek Drosio - ojciec jej syna - montował wszystkie filmy Szumowskiej. Z kolei Michał Englert jest współodpowiedzialny za ich sukces. Pracuje jako operator. Artystka mogła się od nich odciąć, ale tego nie zrobiła. Uczucia minęły, pozostały przyjaźń i szacunek.

    4 / 6

    Nie przeprasza

    Obraz
    © Agencja Gazeta | Stefan Romaniuk

    Szumowska tworzy kino, które nie jest łatwe w odbiorze. Na ekranie pokazała już śmierć bliskich osób ("33 sceny z życia"), seks za pieniądze ("Sponsoring") i zakazane uczucie księdza do młodego chłopaka ("W imię…"). Najnowszym dziełem "Twarz" punktuje polską zaściankowość. Na to, że sama jest "niepolska" i wręcz szczuje na rodaków, reaguje uśmiechem. Nie mówi: "Przepraszam".

    5 / 6

    Nie wdzięczy się

    Obraz
    © Agencja Gazeta | Renata Dąbrowska

    Szumowska jest kobieca w nieoczywisty sposób. To, że założy mini, nie robi z niej seksbomby, ale sposób, w jaki się porusza, już tak. Mogłaby korzystać z tego, że ma figurę modelki i wie, jak pozować, ale nie robi tego. Nie mizdrzy się, nie pokazuje biustu i pupy. Nawet specjalnie się nie maluje. Świadoma swoich atutów, zwyczajnie robi swoje.

    6 / 6

    Jest wolna

    Obraz
    © Agencja Gazeta | Renata Dąbrowska

    Mówi i robi dokładnie to, na co ma ochotę. Jeśli chce krzyknąć ze sceny, to krzyczy. Gdy przyjdzie jej ochota powiedzieć, że w Polsce jedyną rolą kobiety jest rodzenie dzieci, powie to. Nie boi się rządzić i stwierdzić, że poświęciła więcej, niż jej koledzy po fachu. Dzięki temu rozdaje karty.

    Komentarze (18)