FitnessPoród po terminie

Poród po terminie

Poród po terminie

Dokładne ustalenie daty porodu jest niemożliwe. Niewiele kobiet ma regularne cykle i w wyliczonym przez lekarza dniu przychodzi na świat jedynie 5 proc. dzieci. Zdarza się jednak, że maluszek nie spieszy się z narodzinami, chociaż minął już 41 tydzień ciąży, a to jest już niebezpieczne.

Dokładne ustalenie daty porodu jest niemożliwe. Nic złego się nie dzieje, jeśli rozpoczyna się 8-10 dni przed lub po terminie. Niewiele kobiet ma regularne cykle i w wyliczonym przez lekarza dniu przychodzi na świat jedynie 5 proc. dzieci.

Zdarza się jednak, że maluszek nie spieszy się z narodzinami, chociaż minął już 41 tydzień ciąży, a to jest już niebezpieczne zarówno dla niego, jak i jego mamy.

1 / 6

Kiedy termin jest nieprecyzyjny?

Obraz
© sxc.hu

Lekarze wyliczają termin porodu uznając, że ciąża trwa 40 tygodni (280 dni), licząc od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Jest to kalkulacja, która zakłada, że cykl miesiączkowy trwa 28 dni, a owulacja występuje w jego połowie.

Termin jest jeszcze bardziej nieprecyzyjny, jeśli menstruacja pojawia się nieregularnie. Dlatego nie warto przywiązywać się do daty porodu, ale uznać ją za umowną. Poród o czasie to ten między 38. a 42. tygodniem ciąży.

2 / 6

Dzieci się spóźniają

Obraz
© Jupiterimages

Lekarze do końca nie wiedzą, dlaczego niektóre z dzieci spóźniają się z przyjściem na świat. Wiadomo jedynie, że po pierwsze data jest tylko orientacyjna, a po drugie jedne maluchy dojrzewają szybciej i są gotowe na narodziny już w 38. tygodniu ciąży, inne dopiero w 42. tygodniu. Kiedy dziecko jest już ukształtowane, wówczas wytwarzany jest hormon - oksytocyna, który wywołuje skurcze macicy.

3 / 6

Kiedy zgłosić się do lekarza?

Obraz
© Jupiterimages

Kiedy maluszek nie rodzi się, chociaż minął 42. tydzień ciąży, przyszła mama powinna zgłosić się do lekarza. Ryzyko powikłań wiąże się ze zmniejszeniem ilości płynu owodniowego i niewydolnością łożyska. A to może spowodować niedotlenienie dziecka.

Dlatego lekarz bada czynności serca płodu (KTG - kardiotokografia), za pomocą USG ocenia wiek, wagę dziecka, bada też stan łożyska (czy nie zaczyna się zmniejszać, co jest sygnałem, że ciąża jest przenoszona), sprawdza też ilość płynu owodniowego (prawidłowa wynosi 1,5-2 litry). I w końcu określa tzw. dobrostan płodu: napięcie mięśniowe, oddech, ogólną ruchliwość.

4 / 6

Indukcja porodu

Obraz
© Jupiterimages

Jeśli wszystkie badania są dobre, zazwyczaj kobieta może cały 42. tydzień ciąży spędzić w domu, powinna jedynie zgłaszać się na KTG i liczyć ruchy płodu. Po 42. tygodniu musi już być w szpitalu na oddziale patologii ciąży pod stałą obserwacją lekarzy.

Zazwyczaj podejmują oni decyzję o wywołaniu porodu. Dostaje ona kroplówki z niewielkimi dawkami oksytocyny, która ma wywołać skurcze macicy. Jeśli macica nie reaguje na oksytocynę, podaje się do kanału szyjki żel z prostaglandynami, który stymuluje jej otwieranie się i wywołuje skurcze macicy. W końcu lekarz przebija pęcherz płodowy, co ma przyspieszyć poród. Wywoływanie porodu czasem trwa nawet kilka dni z przerwami na odpoczynek potrzebny matce i dziecku.

5 / 6

Seks, spacer i ciepła kąpiel

Obraz
© Jupiterimages

Można też sięgnąć po domowe sposoby na wywołanie skurczy. Jednym z przyjemniejszych jest seks, trzeba jednak robić to uważnie i ostrożnie, koniecznie z masowaniem brodawek sutkowych. Powoduje to wydzielanie się oksytocyny, która odpowiada za skurcze macicy. Poza tym sperma zawiera prostaglandyny, które powodują dojrzewanie szyjki macicy i wyzwalają skurcze. W wywołaniu porodu pomóc może wysiłek fizyczny.

Nie ma co jednak przesadzać i uprawiać lekkoatletykę, ale warto zdecydować się na długi spacer. Dobrze może też podziałać ciepła kąpiel. O operacji cesarskiego cięcia lekarz decyduje najczęściej wtedy, kiedy pojawiają się komplikacje i dłuższe czekanie z porodem mogłoby zagrażać dziecku i matce, np. w sytuacji niewydolności łożyska.

6 / 6

Spóźnialscy pod stałą kontrolą

Obraz
© Jupiterimages

Dzieci, które długo przebywały w brzuchu matki, zazwyczaj rozwijają się prawidłowo, chociaż rodzą się nieco szczuplejsze, bo zużyły swoje zapasy tkanki tłuszczowej. Ich skóra jest często sucha, pomarszczona, łuszcząca się zwłaszcza na dłoniach i stopach, gdyż miały za małą ilość chroniącej skórę mazi płodowej. Wymagają starannej kontroli po porodzie.

Tekst: Monika Doroszkiewicz

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (28)