Posłanka "przyłapana" na karmieniu piersią. Zdjęcie skomentowała koleżanka z partii
Publiczne karmienie piersią często wzbudza mieszane uczucia, z naciskiem na bardziej negatywne podejście do tej sprawy. Niektóre kobiety, które mają małe dzieci, chcą pozostać aktywne zawodowo, ale nie wyobrażają sobie rezygnowania z opieki nad dzieckiem. Jak pokazuje sytuacja z posłanką Marceliną Zawiszą, obie te sprawy można połączyć.
05.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 03:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Coraz częściej mówi się o pracujących młodych mamach, które z radością zabierają swoje małe pociechy ze sobą do pracy. Niedawno podczas posiedzenia komisji sejmowej, jeden z obecnych na miejscu dziennikarzy zrobił zdjęcie posłance, która trzymając na rękach synka, zadawała pytania.
Karmienie piersią podczas pracy
Marcelina Zawisza jest posłanką, która często komentuje sytuacje związane z bieżącą polityką. W ostatnim czasie wypowiedziała się o Strajku Kobiet, a także wygłosiła hasło, że żadna kobieta nie będzie więcej szła sama. Warto wspomnieć, że posłanka wiele razy pojawiła się w Sejmie ze swoim kilkumiesięcznym dzieckiem.
Gdy Marcelina Zawisza przychodzi do Sejmu razem z dzieckiem, niemal natychmiast przy posłance zjawiają się jej koleżanki, które pomagają jej w opiece nad maluchem. Podczas wtorkowej komisji zdrowia posłanka ponownie zjawiła się z synkiem, ale tym razem poradziła sobie całkowicie sama.
"Sejmowa komisja zdrowia. Posłanka @mmzawisza zadaje właśnie pytane, karmiąc dziecko" - czytamy w poście opublikowanym na Twitterze.
Autorem zdjęcia oraz opisu był jeden z dziennikarzy obecny na posiedzeniu Wojciech Dąbrowski. Widać na fotografii, jak Zawisza, mając na twarzy maseczkę, trzyma przy piersi synka. Posłanka jest skupiona na obu zadaniach.
Zdjęcie szybko dotarło do koleżanki z partii Anny-Marii Żukowskiej, która skomentowała wpis wymownie, ale sympatycznie: "Marcelina jest dobra w multitasking". Ani dziennikarz, ani komentująca posłanka nie widzą w publicznym karmieniu piersią niczego złego – w końcu Zawisza wykonuje powierzone obowiązki, a jej dziecku niczego nie brakuje.
Zobacz: Mariola Bojarska-Ferenc zaszczepiona. "Nie wykorzystałam w tej sprawie żadnej znajomości"