Chciała kupić torebkę w lumpeksie. "Coś jest w kieszeni"
Lumpeksy są miejscami bardzo chętnie odwiedzanymi przez modne kobiety. W końcu można tam znaleźć prawdziwe perełki, które zazwyczaj kosztują grosze. Jednak zdarzają się też przykre "niespodzianki" i obrzydliwe "znaleziska". Za przykład można podać filmik pewnej tiktokerki, który właśnie zyskuje na popularności.
Tiktokerka pokazała, co znalazła w torebce w lumpeksie 
Kiedyś zakupy w lumpeksie były obciachem. Dzisiaj wiele osób z dumą nosi ubrania z drugiej ręki. Różnorodność i nietypowe okazy, które można znaleźć w second-handach, są głównym magnesem przyciągającym modowych entuzjastów.
Odzież używana cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem, co wynika z chęci znalezienia perełek za niską cenę, ale i zmieniających się nawyków konsumentów, którzy coraz bardziej cenią świadomość ekologiczną i ekonomiczny aspekt zakupów w lumpeksach.
Znalazła to w torebce w lumpeksie
Jednak czasem nie wszystko jest tak kolorowe, jak w teorii. Ania, użytkowniczka TikToka, która posługuje się nickiem przedwiosnia, nagrała w lumpeksie zaskakujący filmik. Jej "znalezisko" może odstraszyć, jednak należy pamiętać, że absolutnie należy do rzadkości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chodakowska o "fejku" w sieci i luksusowych rzeczach: "Gdyby mnie nie było stać na torebki jakie mam, kupowałabym SUPERTANIE"
Do tej pory nagranie zostało obejrzane przez ponad 340 tys. osób. Użytkowniczka TikToka pokazała na nim torebkę i jej zawartość. – Znalazłam taką fajną torebkę i chciałam zobaczyć, jak wygląda w środku. I tak czuję, że coś jest w kieszeni – zaczęła mówić Ania, a następnie pokazała do kamery chusteczkę i sztuczną szczękę.
Komentarze internautów zatrważają
Jednak zdaje się, że to wcale nie było najbardziej odpychające znalezisko.
"Nie jest źle. Ja z kieszeni płaszcza wyciągnęłam zwinięta zużyta podpaskę", "Pracowałam kilka lat przy sortowaniu odzieży używanej, sztuczna szczęka to jest nic. Niektórych rzeczy wolałabym nie pamiętać, ale mimo wszystko uwielbiam lumpeksy", "Spoko, ja kiedyś kupiłam na Vinted torbę na laptopa. Kiedy paczka przyszła, otwieram torbę, a tam w jednej kieszonce zwinięte, brudne majtki" – czytamy komentarze pod nagraniem.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
