"Powiew luksusu". Tak mieszka Małgorzata Kożuchowska
Małgorzata Kożuchowska to kobieta, która nie boi się zabawy modą. Aktorka interesuje się również wystrojem wnętrz. Wiele wskazywałoby na to, że jej dom mógłby być przestrzenią wypełnioną ekstrawagancją. Okazuje się jednak, że ostoja artystki to miejsce, w którym panuje nie tylko harmonia, ale i prostota.
Małgorzata Kożuchowska kocha modę i design (AKPA)
Małgorzata Kożuchowska to jedna z najbardziej lubianych polskich aktorek. Słynie nie tylko ze swojego artystycznego talentu, ale także z niezwykłego wyczucia stylu. Niejednokrotnie była okrzyknięta mianem najlepiej ubranej Polki. Nie dziwi więc fakt, że gwiazda pała miłością również do wnętrz i ich aranżacji.
Dom Małgorzaty Kożuchowskiej to niezwykły pałac
W 2010 r. aktorka wraz z mężem Bartłomiejem Wróblewskim wprowadzili się do swojego niezwykłego lokum - pałacu nieopodal Warszawy. Według licznych doniesień inwestycja ta szacowana była na ponad dwa miliony złotych. I choć gwiazda nie lubi epatować bogactwem, na Instagramie można, od czasu do czasu, podziwiać wnętrza jej zjawiskowego domu.
Stonowana przestrzeń
Biało-szare ściany, klasyczne kanapy i i liczne miękkie dywany - w tak zaaranżowanej przestrzeni mieszka Małgorzata Kożuchowska z rodziną i dwoma pupilami. To co robi jednak największe wrażenie, jest, bez wątpienia, biblioteka aktorki. Na półkach gwiazdy Teatru Narodowego znajduje się prawdopodobnie około tysiąca książek!
Co więcej, na ścianach w salonie Kożuchowskiej możemy podziwiać klasyczną sztukaterię "Powiew luksusu" - komentują internauci. Niemal wszystkie elementy dekoracji w pałacu gwiazdy są w kolorach ziemi. Szarości, beże i brązy to, bez wątpienia, ulubione barwy celebrytki. Zresztą, zobaczcie sami.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.
