GwiazdyPrawda wyszła na jaw. "Narzeczony" Elżbiety Romanowskiej zabrał głos

Prawda wyszła na jaw. "Narzeczony" Elżbiety Romanowskiej zabrał głos

Elżbieta Romanowska nie lubi mówić na temat swojego życia prywatnego (AKPA)
Elżbieta Romanowska nie lubi mówić na temat swojego życia prywatnego (AKPA)
25.01.2022 15:32, aktualizacja: 26.01.2022 08:51

Elżbieta Romanowska zaręczyła się niespełna rok temu. Aktorka z dumą prezentuje swój pierścionek i sprawia wrażenie niezwykle szczęśliwej. Nadal jednak nie wyjawia, kim jest tajemniczy wybranek. Rąbka tajemnicy uchylił jednak jej "narzeczony".

Elżbieta Romanowska niespełna rok temu zaręczyła się. Aktorka i prezenterka pochwaliła się nawet zjawiskowym pierścionek, który dumnie prezentuje na prawej dłoni. Przez długi czas zastanawiano się, kim jest tajemniczy partner zdolnej artystki. Na ich wspólnych zdjęciach trudno bowiem dostrzec jego twarz.

Tomasz Łysiak o Elżbiecie Romanowskiej

Podejrzewano, że narzeczonym Romanowskiej jest Tomasz Łysiak, z którym aktorka regularnie pokazywała się na imprezach branżowych. W wywiadzie dla "Śmietanki towarzyskiej" mężczyzna jednak stanowczo zdementował te pogłoski:

- Poznaliśmy się przez naszą wspólną znajomą. (...) Od pierwszego wejrzenia zostaliśmy dobrymi przyjaciółmi. (...) Od kilku lat ja z racji swojego zawodu i wcześniejszej pracyw mediach, Ela z racji swojej, bardzo często byliśmy zapraszani na różnego rodzaju imprezy i eventy jednocześnie. Jak dwójka przyjaciół zawsze chodziliśmy na nie razem, i troszkę to poszło w mediach za daleko. Zaczęliśmy być postrzegani przez pryzmat bycia parą, a jesteśmy po prostu dobrymi przyjaciółmi, ludźmi, którzy się uwielbiają, wspierają i zawsze są dla siebie.

Elżbieta Romanowska o miłości

Teraz przynajmniej fani Romanowskiej mogą być pewni, że to nie dziennikarz i publicysta jest wybrankiem serca 38-letniej aktorki. Przypomnijmy, że 14 lutego 2021 r. artystka opublikowała na Instagramie bardzo wymowne fotografie, na których jest wyraźnie zakochana.

"Okazywać sobie miłość trzeba codziennie, nie tylko 14 lutego. Gdy byłam sama, denerwował mnie ten dzień, do momentu, gdy zrozumiałam, że to święto miłości, która ma wiele twarzy! Kochamy rodziców, dzieci, rodzeństwo, przyjaciół, rodzinę i oczywiście swoje drugie połówki, więc dziś, jutro, pojutrze, zadzwońcie lub odwiedźcie bliskie wam osoby i powiedzcie, jak bardzo się cieszycie, że je macie. Ja dziś wraz z moim narzeczonym wzniesiemy toast za was i za miłość" - pisze Romanowska

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (24)
Zobacz także