Próba kradzieży pod Sejmem. Strażnik potraktowany gazem pieprzowym
W nocy z czwartku na piątek w pobliżu Sejmu zdarzył się przykry incydent z udziałem dwóch kiboli. Doszło do próby kradzieży transparentów i plakatów przygotowanych na marsz. - Zostałem potraktowany gazem pieprzowym - mówi w rozmowie z WP Maciej Bajkowski, działacz, który pełnił straż nad materiałami.
23.03.2018 | aktual.: 23.03.2018 13:35
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Dwóch kiboli miało wtargnąć do punktu magazynowania wszystkich materiałów przygotowanych do dzisiejszego protestu przeciwko ustawie "Zatrzymaj aborcję". Maciej Bajkowski, działacz, który w nocy opiekował się namiotami, w których były przecjowywane materiały związane z protestem, został potraktowany gazem pieprzowym.
- Siedziałem przy komputerze i odpisywałem na maile. Nagle usłyszałem, że z namiotów dochodzi hałas. Poszedłem sprawdzić, o co chodzi. Okazało się, że 2 kiboli próbowało ukraść transparenty i plakaty. Kiedy próbowałem ich pogonić, potraktowali mnie gazem pieprzowym - relacjonował Bajkowski w rozmowie z naszą reporterką.
- Spędziłem całą noc na komistariacie policji, składając zeznania w tej sprawie - wyjaśnił działacz i dodał, że w kwietniu miała miejsce podobna sytuacja. Wtedy wandale byli uzbrojeni.
Rzecznik Prasowy Komendanta Stołecznego Policji, kom. Sylwester Marczak, poinformował nas, że policjanci zatrzymali dwie osoby, które w nocy nocy wtargnęły na teren miasteczka namiotowego pod Sejmem. - 20 i 21- latek zostali przewiezieni do Komendy Rejonowej Policji Warszawa I. Policjanci przyjęli zawiadomienie w tej sprawie - wyjaśnił i dodał, że będą prowadzone czynności w kierunku zakłócenia legalnego zgromadzenia. - Mężczyźni, jak ustalili funkcjonariusze próbowali zabrać transparent z namiotu oraz szarpali się i użyli gazu wobec jednej z przebywających tam osób - dodał rzecznik.
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy również Martę Lempart z Ogólnopolskiego Strajku Kobiet, który jest organizatorem protestu Czarny Piątek. - Do namiotu OSA (Obywatele Solidarni w Akcji) wpadli kibole. Próbowali zniszczyć banery przygotowane dla nas na dzisiejszy protest. W namiosie OSA-y jest nasz magazyn - powiedziała. - Chodziło konkretnie o nasze rzeczy. To jest pewne. Potwierdza to też to, że przed 3 października mieliśmy bezprecedensowy atak, jeżeli chodzi o grupy i wydarzenia na Facebooku związane ze strajkiem kobiet. Tak jak wtedy, tak i teraz pomagali nam wyspecjalizowane osoby, które zajmują się ochroną przed fejkiem, przed internetowymi atakami. Mieliśmy wysyp troli, próby przejęcia wydarzenia i grup - dodała Lempart.
Organizatorka protestu potwierdza, że Maciej Bajkowski został potraktowany gazem pieprzowym. - Ma uszczerbek na zdrowiu. W tym momencie czuje się dobrze - wyjaśniła.
Dziś w całym kraju odbędą się protesty przeciwko ustawie "Zatrzymaj aborcję", którą zajmuje się Sejm. Nowe prawo ma zdelegalizować przerywanie ciąży ze względu na ciężkie uszkodzenie płodu. W warszawskiej demonstracji udział zadeklarowało już ponad 32 tys. osób.
Bierzesz udział w Czarnym Piątku? Prześlij nam zdjęcie lub filmik przez dziejesie.wp.pl