Przemoc domowa nie będzie przestępstwem w Rosji. Rocznie ginie tu 14 tys. kobiet
W Rosji mąż to pan, władca i niepodważalny autorytet dla żony. Rosyjska Duma w pierwszym czytaniu zaakceptowała ustawę, zgodnie z którą przemoc domowa nie będzie już przestępstwem.
13.01.2017 | aktual.: 13.01.2017 16:10
W tym tygodniu rosyjska Duma w pierwszym czytaniu zaakceptowała ustawę, zgodnie z którą przemoc domowa nie będzie przestępstwem (tylko jeden polityk był przeciw). Kryminalne zarzuty mogą być postawione, dopiero gdy zdarzy się to dwa lub więcej razy w roku. Pierwsze w ciągu roku pobicie osoby bliskiej będzie tylko wykroczeniem przeciwko prawu administracyjnemu (kara grzywny), a dopiero kolejne będzie się kwalifikować jako przestępstwo (kara do dwóch lat więzienia). Oznacza to, że za pierwszym razem pobita żona sama będzie musiała zbierać dowody i świadków, a ukarany oprawca zapłaci grzywnę z domowego budżetu.
Jak tłumaczy posłanka Yelena Mizulina, ustawa ma chronić tradycyjne podejście do relacji rodzic-dziecko, opierać się na silnym autorytecie w rodzinie. - Nie chcemy wsadzać ludzi do więzień na 2 lata i przypinać im łatkę kryminalisty na całe życie za zwykły „policzek”- mówiła.
Działacze praw kobiet wskazują jednak, że ustawa uderza szczególnie w Rosjanki, które teraz nie będą mogły bronić się przed mężami-tyranami.
Według statystyk co 40 minut umiera kobieta na skutek pobicia przez męża lub osobę najbliższą. Co roku ginie 14 tys. kobiet. Z oficjalnych danych MSW z 2008 roku wynika, że przemoc w tej czy innej postaci występuje w 25 proc. rosyjskich rodzin. Kobiety, które zdecydują się jednak na zgłoszenie sprawy przemocy na policji, często nie mogą liczyć ani na wsparcie ze strony władz, ani na zrozumienie społeczne.
– Odwiedzam Rosję regularnie i nigdy nie spotkałam się ze społeczną kampanią piętnującą przemoc w rodzinie – mówi Jadwiga Rogoża z Ośrodka Studiów Wschodnich. – Za to widziałam program telewizyjny, w którym mężczyzna pobił kobietę, a publika (w tym inne kobiety) zareagowała: „został sprowokowany”.
Amnesty International w raporcie o Rosji zatytułowanym „Bez drogi ucieczki” pisze, że przemoc wobec kobiet to jedno z najpoważniejszych w tym kraju naruszeń praw człowieka.
Zobacz także: Matka pobitej na śmierć 2-latki opowiedziała o życiu z oprawcą
Którzy Rosjanie biją najczęściej?
Według badań przeprowadzonych przez Uniwersytet Moskiewski w 2009 roku po „argumenty” siłowe najchętniej sięgają mężczyźni zarabiający lepiej od swoich żon i starsi od nich o 3-5 lat. Eskalacji przemocy sprzyja powszechne w Rosji nadużywanie alkoholu - Centrum Zapobiegania Przemocy "Anna" otrzymuje najwięcej telefonów w święta i po świętach. Innymi czynnikami sprzyjającym patologii jest brak dzieci w rodzinie oraz patriarchalne poglądy męża. Co ciekawe, w ujęciu statystycznym przypadków przemocy jest mniej, jeśli kobieta ma bardziej napięty grafik i pracuje więcej niż jej mąż.
- Sytuacja w Rosji i wielu innych krajach wygląda tak, że kobiety nie mówią o tym, że są bite. Wierzą, że sytuacja się zmieni i potrafią na to długo czekać. Na policję albo do sądu idą dopiero wtedy, kiedy pobicia przybierają regularny charakter – mówi Marina Piskłakowa-Parker, dyrektor Centrum Zapobiegania Przemocy „Anna”.
Położenie bitych przez mężów kobiet jest w Rosji o tyle złożone, że policja niechętnie przyjmuje tego typu zgłoszenia - dzielnicowi wolą, by statystyki ich rejonu pozostały „czyste” i wykorzystują popularne w rosyjskiej mentalności podejście „bije, czyli kocha”.
W całej Rosji jest zaledwie 21 ośrodków oferujących kobietom tymczasowe schronienie przed damskimi bokserami. W zależności od sytuacji mogą mieszkać w nich same lub z dziećmi od kilku tygodni do kilku miesięcy.
Zaledwie rok temu ONZ próbował wymusić na rosyjskim rządzie zajęcie się plagą przemocy wobec kobiet w kraju. W czerwcu 2015 roku Izba Społeczna Federacji Rosyjskiej dyskutowała nad projektem ustawy „O prewencji i profilaktyce przemocy w rodzinie”, której celem było m.in. przeniesienie do nowej kategorii przestępstw i wykroczeń, popełnianych w rodzinie, a także zdefiniowanie rodzajów przemocy: gospodarczej, psychicznej, fizycznej i seksualnej. Wtedy politycy i przedstawiciele byli zgodni, wprowadzenie takiej ustawy byłoby zniszczeniem instytucji rosyjskiej rodziny przez zachodnich „nieżyczliwych”, a sprawa przemocy domowej w Rosji jest rozdmuchiwana przez „wrogie siły”.