Przemyślana taktyka sklepów. To dlatego pędzimy do kas samoobsługowych
Polacy coraz chętniej wybierają kasy samoobsługowe podczas zakupów - to fakt. Wiele z nich jednak sądzi, że przez to powinni płacić za nie mniej, ponieważ obsługując się samemu, wyręczają pracowników. Co na to eksperci?
Każdy z nas robi zakupy. I choć przez wiele lat mogliśmy za nie płacić wyłącznie przy kasach obsługiwanych przez pracowników supermarketów, dziś powoli odchodzi to w niepamięć. Od pewnego czasu w sklepach obecne są kasy samoobsługowe, dzięki którym możemy znacznie szybciej zapłacić za zakupy, omijając przy tym największe kolejki. Wielu klientów uważa jednak, że obsługując się samemu, wyręczamy pracowników. Czy wybierając kasy samoobsługowe, powinniśmy więc płacić mniej?
Polacy wybierają kasy samoobsługowe
Nie jest tajemnicą, że ze względu na długie kolejki, Polacy coraz częściej wybierają płatność w kasach samoobsługowych. Wydaje się więc, że dzięki temu sklepy nie muszą zatrudniać takiej ilości pracowników, jak w ubiegłych latach, bo wszystko robimy sami.
- Oczywiście, może nam się wydawać, że jako klienci wykonujemy pracę kasjerów i powinniśmy dostawać z tego tytułu rabat. Kasy samoobsługowe pozwalają sklepom uzyskiwać większą rentowność i zmniejszać zatrudnienie kasjerów, których to zresztą coraz trudniej znaleźć na polskim rynku pracy. Rosnące koszty płacy tylko przyspieszają digitalizację sprzedaży - wyjaśnił w rozmowie z Super Expressem Piotr Palutkiewicz, wiceprezes Warsaw Enterprise Institute.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy klienci powinni płacić mniej za zakupy?
Czy poprzez wspomnianą przez eksperta "większą rentowność i zmniejszenie zatrudnienia kasjerów" Polacy powinni więc płacić za zakupy mniejsze kwoty, jeżeli wybierają kasy samoobsługowe? Sprawa okazuje się nie być taka prosta.
- Sklepy nie muszą dawać nam dodatkowych bodźców do samodzielnego skasowania produktów, ponieważ sami wybieramy te kasy bez dodatkowych premii finansowych - stwierdził Piotr Palutkiewicz.
- Trzeba jednak zauważyć, że w wielu sklepach kasjerów jest na tyle mało, że kolejka do kas z pracownikami obsługi zniechęca do stania w niej. W takiej sytuacji decydujemy się na kasę samoobsługową. Może to być właśnie taktyka sieci: niech kasjerów będzie na tyle mało, by ludzie wybierali i przyzwyczajali się do kas samoobsługowych. W końcu te zapewniają wyższe marże sklepom - podsumował ekspert.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.