Nałóg go pochłonął. Ona cały czas była przy nim
27.02.2024 09:20, aktual.: 27.02.2024 10:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Życie z aktorem do łatwych nie należy. Za to nigdy nie jest nudne - mówiła w jednej z rozmów Ewa Bończak, żona aktora Jerzego Bończaka. Para ma na swoim koncie 48 wspólnych lat, podczas których przeszli razem zarówno wzloty, jak i upadki. Ostatnio pokazali się razem publicznie.
Jerzy Bończak jest jednym z najbardziej cenionych aktorów i reżyserów teatralnych w Polsce. Choć na swoim koncie ma ponad 300 ról, kariera aktorska negatywnie wpłynęła na jego życie prywatne i rodzinne. Jego małżeństwo z Ewą, którą poznał ponad 50 lat temu, przeżywało z tego względu wzloty i upadki. Każde zdołali jednak razem pokonać.
Jerzy i Ewa Bończak - małżeństwo
Jerzy i Ewa Bończak pobrali się w 1976 roku. Choć początkowo nie śpieszyło im się do sformalizowania związku, Ewa zaszła w ciążę. Ślub był dla niej kluczowy, aby poczuć się "pewniej" w relacji z Bończakiem, który to rozumiał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Aktor nigdy nie ukrywał jednak, że bał się utraty niezależności i "uwiązania" przez partnerkę. Z tego też względu jego chęć wolności, a do tego rozwijająca się kariera aktorska wywołały wiele problemów w życiu małżeńskim. To Ewa przejęła rolę "głowy rodziny", opiekując się domem, dziećmi - Piotrem i Anną, a także samym mężem.
- Mamy tak mało czasu dla siebie, że właściwie wciąż od nowa się poznajemy - mówiła, cytowana przez "Fakt".
Brak ojca w domu odczuły również pociechy Bończaków.
- Będąc dzieckiem odczuwałem jego wielki brak, bo go po prostu z nami nie było. Dużo pracował, późno wracał i tak się mijaliśmy. Porozumienie między nami pojawiło się dopiero, jak zacząłem dorastać. Wcześniej nie byłem dla niego partnerem - zdradził syn Jerzego Bończaka w "Kulisach Sławy" Uwagi! TVN.
Nałóg, który mógł zniszczyć wszystko
Jerzy Bończak ma za sobą ciężką walkę z nałogiem. U szczytu kariery aktorskiej i reżyserskiej wpadł w sidła alkoholizmu. W ten sposób odreagowywał stres, którego -z racji zawodu, miał aż nadto. Alkohol zagroził także przyszłości jego małżeństwa.
- Dla mnie praca, razem z rodziną, to najważniejsze rzeczy w życiu. Nie wiem, czy wyszedłbym na prostą, gdyby nie wsparcie żony - mówił w "Kulisach Sławy".
Pokonanie problemu alkoholowego było dla niego bardzo trudne. Dziś jest jednak wolny od nałogu i cieszy się życiem i zdrowiem u boku żony. 26 lutego pojawili się razem na premierze spektaklu "Łóżko pełne cudzoziemców". Uśmiech nie schodziły im z twarzy.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.