Przez tydzień wstawała na treningi o piątej rano. Tego się nie spodziewała
Pewna młoda Amerykanka postanowiła podjąć się wyzwania, które wydawało się początkowo ponad jej siły. Przez okrągły tydzień youtuberka wstawała o czwartej rano, aby wybrać się na trening przed porannymi obowiązkami. Czy podjęłaby się takiego zadania ponownie?
Annie jest mieszkającą w Massachusetts nastolatką, która prężnie działa na platformie YouTube. Jej kanał śledzi już prawie 500 tysięcy osób! Dziewczyna dzieli się z rówieśnikami przemyśleniami dotyczącymi szkoły, nauki oraz dbania o siebie. Niedawno postanowiła na sobie sprawdzić, czy okrzyczana w mediach społecznościowych rutyna ze wczesnym stawaniem naprawdę może odmienić życie. Jej wnioski są zaskakujące.
Przez tydzień budzik dzwonił o czwartej nad ranem
Już na początku sfilmowanej przygody słyszymy stwierdzenie młodej youtuberki, która zdaje sobie sprawę, że nie będzie to łatwe wyzwanie. Pierwszy dzień był prawie nie do przejścia - gdyby nie świadomość wypicia ulubionej kawy, Anne nie była pewna, czy coś wyciągnęłoby ją z łóżka. Więcej energii poczuła dopiero po dotarciu na siłownię.
"Właściwie bardzo podobało mi się ćwiczenie o piątej rano" - stwierdziła po półtoragodzinnym treningu.
Następnego dnia z pobudką było znacznie łatwiej. Na trening poszła w dobrym humorze, a salę ćwiczeń opuściła rozbudzona i szczęśliwa. Schody zaczęły się po południu - pojawiło się zmęczenie. Gdyby nie drzemka, dziewczyna nie jest pewna, czy przetrwałaby do końca dnia. Przez kolejne dni powracał poranny problem z dobudzeniem się o właściwej porze. W miarę upływu czasu i przy odpowiednim odżywianiu zniknęła natomiast potrzeba drzemki. Po tygodniu youtuberka postanowiła podzielić się wnioskami.
Pobudka o czwartek. Wnioski po zakończonym wyzwaniu
Annie przyznała, że same poranne ćwiczenia okazały się wielką frajdą. Odwiedzając siłownię, czuła mobilizację, aby próbować różnych rodzajów treningów.
- Moje ciało kazało mi wracać rano do łóżka, ale umysł wypychał mnie z domu - dodała.
Podjęcie decyzji o porannym wstawaniu sprawiło, że youtuberka w końcu miała optymalny czas na ulubione ćwiczenia. Przez cały dzień czuła też dużo energii. Anne wyznała, że wstawanie poniekąd "na siłę" było dobrą lekcją samodyscypliny. Jest pewna, że gdyby przedłużyła eksperyment, wczesne wstawanie weszłoby jej w nawyk.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.