Przy obroży znaleźli list. Wiadomość ściska za serce

Pracownicy amerykańskiego schroniska znaleźli pod placówką zbłąkanego psiaka. Nie mieli pojęcia, skąd się wziął, jednak zobaczyli zabrudzoną karteczkę, którą ktoś wcisnął pod obrożę. Wzruszający list sprawił, że ruszyły poszukiwania właścicielki.

Znaleźli go pod bramą schroniskaZnaleźli go pod bramą schroniska
Źródło zdjęć: © Facebook | LifeLine Animal Project

Co roku do schronisk trafiają tysiące zwierząt, które znudziły się właścicielom lub takich, które zostały podarowane w prezencie bożonarodzeniowym. Historia tego psa jest jednak inna. Milo został znaleziony pod schroniskiem, a gdy zobaczyli go pracownicy, nie mogli przejść obok niego obojętnie.

Opiekunowie natychmiast wzięli zwierzę do środka, przeprowadzili szereg badań i dali mu jeść. Byli pewni, że ktoś celowo podrzucił szczeniaka pod bramy schroniska. Była to częsta taktyka właścicieli, którzy chcieli bezpośrednio oddać zwierzę, a gdy od pracowników placówki słyszeli negatywną odpowiedź, decydowali się na pozostawienie pupili w pobliskim lesie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Krupa: jak jestem w Polsce, biorę psiaki i znajduję im dom

Zagubiony pies miał przy sobie list

Okazało się, że porzucony szczeniak ma na imię Milo i ma nieco ponad osiem miesięcy. We wzruszającym liście właścicielka psa opisała, dlaczego zdecydowała się na tak straszną rzecz. Kobieta postanowiła zostawić zwierzę, ponieważ wiedziała, że Milo będzie miał lepsze życie, jeśli trafi do innej rodziny. 

"Proszę, nie oceniajcie mnie na podstawie tego jednego czynu. Jestem tylko człowiekiem, który stara się zapewnić wszystko, co najlepsze swojemu psiakowi" - rozpoczęła właścicielka w liście.

Kobieta bardzo kochała psa, jednak od kilku miesięcy walczyła z przeciwnościami losu. W liście zaznaczyła, że znajduje się w kryzysie bezdomności i nie była w stanie zapewnić szczeniakowi odpowiedniej opieki. Zaznaczyła też, że próbowała znaleźć psu dobry dom i nowego właściciela, a gdy to się nie udało, postanowiła poszukać pomocy w schronisku.

"To jedyny sposób, abyście go przygarnęli i by był bezpieczny. Jest kochany, dobrze wychowany i wyszkolony" - napisała właścicielka Milo.
List, który znaleźli pracownicy schroniska
List, który znaleźli pracownicy schroniska © Facebook | LifeLine Animal Project

Schronisko szuka właścicielki porzuconego psa

Wiadomość poruszyła pracowników schroniska dla zwierząt, dlatego postanowili odnaleźć kobietę. Zrozumieli, że kierowała się wyłącznie dobrem pupila. Na facebookowym profilu LifeLine Animal Projekt z Atlanty, pojawił się post, w którym pracownicy opisali, co zdarzyło się Milo. Podkreślili też, że chcą znaleźć właścicielkę psa i jej pomóc.

W tym samym czasie udało się zapewnić szczeniakowi rodzinę zastępczą. Mimo że bezskuteczne poszukiwania bezdomnej kobiety trwają od dwóch tygodni, pracownicy schroniska nie poddają się i szukają jakiegoś tropu, który doprowadziłby ich do właścicielki Milo.

Milo znalazł dom zastępczy
Milo znalazł dom zastępczy © Facebook | LifeLine Animal Project, Marie Matthews

Przy okazji pracownicy placówki zamieścili w sieci apel. Poprosili o wyrozumiałość dla osób, które decydują się na porzucenie psa w przytułku, bo zmusiła ich do tego życiowa sytuacja, a także o pomoc potrzebującym.

"Jeśli jesteś członkiem naszej społeczności i to czytasz, Milo jest jednym z wielu psów, które znalazły się pod naszą opieką. Wiele z nich ma kochające rodziny, które stają przed trudnymi decyzjami i starają się zrobić to, co najlepsze dla swoich ukochanych zwierząt. Walka, z jaką borykają się zwierzęta, jest bezpośrednio powiązana z trudnościami, z jakimi walczą ich rodziny. Jeśli możesz pomóc, rozważ możliwość zostania rodzicem zastępczym" - zaapelowali pracownicy schroniska.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu: WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Nie uprawiają seksu. Naukowcy wskazali, co na to wpływa
Nie uprawiają seksu. Naukowcy wskazali, co na to wpływa
Mandaryna lansuje kontrowersyjny trend. Nie każdy by się odważył
Mandaryna lansuje kontrowersyjny trend. Nie każdy by się odważył
Sylwia Butor wskoczyła w skórzaną mini. Tak bawiła się w Los Angeles
Sylwia Butor wskoczyła w skórzaną mini. Tak bawiła się w Los Angeles
Kourtney Kardashian sprzedaje "lizaki dla pochwy". Ginekolożka ocenia jednoznacznie
Kourtney Kardashian sprzedaje "lizaki dla pochwy". Ginekolożka ocenia jednoznacznie
Jak wygląda Winona Ryder? Skończyła 54 lata
Jak wygląda Winona Ryder? Skończyła 54 lata
Adrian ze "ŚOPW" choruje na raka. "Świetne wyniki rezonansu"
Adrian ze "ŚOPW" choruje na raka. "Świetne wyniki rezonansu"
Czy można dawać psu kości z kurczaka? Oto co mówi ekspertka
Czy można dawać psu kości z kurczaka? Oto co mówi ekspertka
Tyle płaci aktorom w teatrze. Krystna Janda podała konkretne kwoty
Tyle płaci aktorom w teatrze. Krystna Janda podała konkretne kwoty
Słyszysz "dzwonienie" w uszach? To znak od organizmu
Słyszysz "dzwonienie" w uszach? To znak od organizmu
Jesienią skóra łatwo się przesusza. Jeden prosty nawyk może pomóc
Jesienią skóra łatwo się przesusza. Jeden prosty nawyk może pomóc
Wyrwałaś brwi pęsetą i nie odrastają? Ten trik działa!
Wyrwałaś brwi pęsetą i nie odrastają? Ten trik działa!
Błażej Stencel wybrał się z narzeczonym do Krakowa. Zwyzywano ich na ulicy
Błażej Stencel wybrał się z narzeczonym do Krakowa. Zwyzywano ich na ulicy