Przyjaciel Avicii'ego po raz pierwszy o jego samobójstwie. Piękny gest!
DJ Alesso, a właściwie Alessandro Lindblad, będzie kołysał publicznością w noc zamykającą weekend Electric Zoo. W specyficzny sposób złoży wtedy hołd szwedzkiej gwieździe muzyki tanecznej: DJ-owi, producentowi Avicii, który w kwietniu popełnił samobójstwo. Miał zaledwie 28 lat.
"To straszna strata, nie tylko dla świata muzyki tanecznej. Myślę, że cały świat wiedział, kim jest Avicii. Ale my pochodziliśmy z tego samego miasta, chodziliśmy do tej samej szkoły. [...] Kiedyś byliśmy blisko, a potem każdy robił karierę" - mówi portalowi New York Post Alesso, jeden z najbliższych przyjaciół zmarłego w kwietniu DJ-a.
Imprezowicze będą szaleć pod główną sceną Electric Zoo, gdzie Alesso wystąpi w niedzielę w upamiętniającym DJ-a Avicii secie. Ma on nadzieję, że dzięki temu choć odrobinę wpłynie na podniesienie świadomości na temat problemów zdrowia psychicznego w społeczności Dance. Podkreśla, że życie DJ-ów to nie tylko blask i pieniądze.
"Ludzie podchodzą i mówią: macie wspaniałe życie. Podróżujecie, zatrzymujecie się w ekskluzywnych hotelach, zarabiacie pieniądze. [...] Zasadniczo jesteśmy ludźmi, którzy spędzają czas w domu, robiąc muzykę przed laptopem. Ale wtedy także doświadczamy presji, stresu i wszystkich tych rzeczy." – wyznał Alesso. "Tworzenie hymnów klubowych w pokoju może być izolującą od społeczeństwa, uciążliwą egzystencją" – dodaje.
Przedwczesna śmierć Avicii’ego skłoniła Alesso do "ponownego przemyślenia" swoich priorytetów i stylu życia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl