Przyjaciel Avicii'ego po raz pierwszy o jego samobójstwie. Piękny gest!
DJ Alesso, a właściwie Alessandro Lindblad, będzie kołysał publicznością w noc zamykającą weekend Electric Zoo. W specyficzny sposób złoży wtedy hołd szwedzkiej gwieździe muzyki tanecznej: DJ-owi, producentowi Avicii, który w kwietniu popełnił samobójstwo. Miał zaledwie 28 lat.
31.08.2018 | aktual.: 31.08.2018 21:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
"To straszna strata, nie tylko dla świata muzyki tanecznej. Myślę, że cały świat wiedział, kim jest Avicii. Ale my pochodziliśmy z tego samego miasta, chodziliśmy do tej samej szkoły. [...] Kiedyś byliśmy blisko, a potem każdy robił karierę" - mówi portalowi New York Post Alesso, jeden z najbliższych przyjaciół zmarłego w kwietniu DJ-a.
Imprezowicze będą szaleć pod główną sceną Electric Zoo, gdzie Alesso wystąpi w niedzielę w upamiętniającym DJ-a Avicii secie. Ma on nadzieję, że dzięki temu choć odrobinę wpłynie na podniesienie świadomości na temat problemów zdrowia psychicznego w społeczności Dance. Podkreśla, że życie DJ-ów to nie tylko blask i pieniądze.
"Ludzie podchodzą i mówią: macie wspaniałe życie. Podróżujecie, zatrzymujecie się w ekskluzywnych hotelach, zarabiacie pieniądze. [...] Zasadniczo jesteśmy ludźmi, którzy spędzają czas w domu, robiąc muzykę przed laptopem. Ale wtedy także doświadczamy presji, stresu i wszystkich tych rzeczy." – wyznał Alesso. "Tworzenie hymnów klubowych w pokoju może być izolującą od społeczeństwa, uciążliwą egzystencją" – dodaje.
Przedwczesna śmierć Avicii’ego skłoniła Alesso do "ponownego przemyślenia" swoich priorytetów i stylu życia.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl