Przysiadła w kawiarni. Wyglądała, jakby szła na wielką galę

Nasze babki i prababki, pomimo niższego komfortu życia i zdecydowanie szczuplejszej szafy, mogły pochwalić się wyjątkowym stylem. Niezależnie od tego, czy gotowały obiad, wyrywały chwasty w ogródku czy wychodziły na spacer – nie rezygnowały ze spódnicy i halki, obcasów, pomalowanych ust i starannie upiętych włosów. Elegancja starej daty nie ma nic wspólnego z byciem staroświecką. Przeciwnie – to konsekwencja stylu i triumf kobiecości, niezależnie od okoliczności.

Jedynym słusznym miejscem dla dresu jest siłownia. Przynajmniej z punktu widzenia Grażyny Szapołowskiej, która ponad wszystko ceni sobie kobiecy szyk. Jedna z najbardziej uznanych aktorek polskiej kinematografii, a według niektórych ikona kobiecości - od lat zachwyca konsekwencją stylu i niczym niezmąconą elegancją.

Aktorka usiadła przy kawiarnianym stoliku w czarnej stylizacji z kremową bazą, która korespondowała z posadzką w formie klasycznej szachownicy. Założyła "nogę na nogę", a długie frędzle doczepione do sukienki, przy najłagodniejszym jej ruchu tworzyły żywy spektakl. Gwiazda połączyła trendy lat 20. ze współczesną klasyką, zwracając uwagę dopracowanym od "A do Z" stylem, który kiedyś był codziennością wśród kobiet.

Na ramiona zarzuciła czarną marynarkę, która wisi w szafie niemalże każdej kobiety i "ratuje" garderobę w różnych okolicznościach. Stylizację dopełniła równie uniwersalnymi czółenkami w czarnym kolorze. Najciemniejszy z odcieni podkreślił atuty urody blondynki, a także wyeksponował klasę aktorki, sposób mówienia, gesty dłoni i wykwintny sposób bycia. Co na to fani? Byli zachwyceni.

"Klasa i szyk. To jest kobieta marzeń",

"Zawsze olśniewająca i boska",

"Bogini" - rozpisywali się pod zdjęciem fani.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl