Przyszedł do niej z różańcem. Ujawniła nazwisko znanego polityka

Przyszedł do niej z różańcem. Ujawniła nazwisko znanego polityka

Wnuczka Leszka Millera często mówi o swoim dzieciństwie.
Wnuczka Leszka Millera często mówi o swoim dzieciństwie.
Źródło zdjęć: © AKPA
21.03.2023 10:35, aktualizacja: 06.05.2023 12:19

Słynny dziadek i wyróżniający się wygląd - tak w skrócie można opisać filary kariery Moniki Miller. 28-latka często przytacza historie z dzieciństwa, gdy obracała się w towarzystwie znanych polityków. Czy tym razem powiedziała za dużo?

Monika Miller to barwna postać w polskim show-biznesie. Słynąca ze swych licznych kolczyków i tatuaży influencerka, modelka, aktorka i piosenkarka w wywiadach często lubi opowiadać o swoim dzieciństwie. Jako kilkuletnia dziewczynka obracała się w kręgach znanych polityków, zwłaszcza ugrupowania SLD, do której należał jej dziadek

W najnowszym wywiadzie opowiedziała o prezencie, jaki dostała od znanego polityka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Różaniec od Aleksandra Kwaśniewskiego? Taki prezent zaskakuje

W rozmowie z Pomponikiem wnuczka Leszka Millera została zapytana o wspomnienia związane z Aleksandrem Kwaśniewskim. Monika Miller powiedziała, że traktowała go jak wujka, który czasem przynosi jej prezenty: "Byłam małą dziewczynką, kiedy poznałam Kwaśniewskiego. I jak najbardziej, to był wujek."

Spytana o upominki, jakie od niego dostawała, wskazała na... biżuterię, ale po chwili przypomniała sobie jednak, że podarunkiem od byłego prezydenta RP nie był wcale naszyjnik, a... różaniec.

"To był różaniec z tego, co pamiętam"

Ta wyznanie może zaskakiwać, bo Aleksander Kwaśniewski deklaruje się jako agnostyk, czyli osoba, która nie potrafi określić, czy Bóg istnieje, czy też nie.

Zapytana z kolei o Aleksandrę Kwaśniewską, córkę byłego prezydenta, Monika Miller odparła, że ich relacja nie była bardzo bliska, ale miała z nią kontakt. "Z tego, co pamiętam, to chyba nawet jak byłam mała, mieszkaliśmy bardzo blisko, praktycznie byliśmy sąsiadami i nie jestem pewna, ale chyba kilka razy była moją opiekunką" - opowiadała Pomponikowi.

"Identyfikuję się z pokoleniem Jana Pawła II"

O Monice Miller zrobiło się niedawno dość głośno, kiedy zabrała głos w dyskusji o Janie Pawle II. Zapytana przez Odetę Moro w programie "Onet Rano" o odczucia w związku z reportażem "Franciszkańska 3", stwierdziła, że sprawa jest "wyjątkowo skomplikowana". Przywołała również swoje prywatne wspomnienia z papieżem, którego spotkała w 2002 roku, dzięki swojemu dziadkowi.

- Identyfikuję się z "pokoleniem Jana Pawła II", tym bardziej że go poznałam. Muszę się identyfikować, skoro pamiętam to, byłam tam i zapadło mi to w pamięć - tłumaczyła.

Następnie dodała, że jej podejście do kwestii wiary jest bardzo tolerancyjne.

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (40)
Zobacz także