Blisko ludziPrzytyłaś? Według naukowców za mało sprzątasz

Przytyłaś? Według naukowców za mało sprzątasz

Przytyłaś? Według naukowców za mało sprzątasz
Źródło zdjęć: © Shutterstock
Magdalena Drozdek
31.08.2015 09:05, aktualizacja: 01.01.2016 17:35

Brytyjskie media przytaczają najnowsze badania naukowców, które wskazują, że przeciętna kobieta spędza dziś 20 proc. mniej czasu na domowych obowiązkach, niż 35 lat temu. Zamienienie mopa na pracę w biurze ma być przyczyną epidemii otyłości na Wyspach.

Brytyjskie media przytaczają najnowsze badania naukowców, które wskazują, że przeciętna kobieta spędza dziś 20 proc. mniej czasu na domowych obowiązkach, niż 35 lat temu. Zamienienie mopa na pracę w biurze ma być przyczyną epidemii otyłości na Wyspach.

Badania naukowców z uniwersytetów w Londynie i Manchesterze wykazały, że sprzątanie sprzyja kobietom. Wycieranie podłóg i odkurzanie ma być doskonałym remedium na nadmiar kilogramów. Swoje ustalenie oprali na rządowych danych dotyczących nawyków żywieniowych i uprawiania sportów przez obywateli.

Stwierdzili, że choć Brytyjczycy częściej jedzą na mieście, więcej podjadają i wydają na jedzenie, to spożywają mniej kalorii niż przed laty. Mimo to wskaźniki dotyczące wagi idą w górę. Naukowcy za przyczynę stawiają właśnie zaniedbanie domowych obowiązków.

Kobiety spędzają na sprzątaniu 20 proc. mniej czasu niż ich gospodynie 35 lat temu. Zaawansowane technologie i mnogość sprzętu domowego ułatwiają wykonywanie obowiązków. Badacze porównując wskaźniki z 2015 i 1980 roku doszli do wniosku, że zastąpienie ciężkich domowych czynności pracą w biurze ma odbijać się na sylwetce.

Według badań przeciętny Brytyjczyk spędza dziennie jedynie 11 minut na ćwiczenia. Nie pomaga też rozwój komunikacji miejskiej, bo zamiast spaceru do pracy wybieramy wygodne siedzenie w autobusie. Choć badania wydają się absurdalne, według specjalistów pokazują jak przez lata zmieniły się nasze codzienne nawyki.

Obserwacje Brytyjczyków nie odnoszą się jednak do mężczyzn. Według danych, panowie pomagają w domu co raz częściej, choć i oni tyją.

- Ludzie jedzą mniej, ale nie dostarczają prawidłowych składników do organizmu. Nasze badania wskazują, że jesteśmy namawiani do zdrowego odżywiania się, bo to uratuje nas przed otyłością. Zapominamy, że najważniejsza jest aktywność fizyczna – komentuje dr Melanie Luhrmann, współautorka raportu.

Wielka Brytania ma dziś największy problem z otyłością od lat. 1 na 4 dorosłych ma przez to problemy ze zdrowiem. Z ostatnich danych wynika, że w 2050 roku połowa mieszkańców będzie zmagać się z chorobliwą otyłością. Naukowcy twierdzą jednak, że to optymistyczne założenie, bo nie uwzględniono naturalnego przybierania na wadze wraz z wiekiem.

- To już ostatni dzwonek, kiedy rząd w końcu powinien zająć się uruchomieniem prawdziwych działań powstrzymujących to zjawisko. Przykładem mogą być dość agresywne zmiany w prawie dotyczące palenia papierosów. Skoro udało się z paleniem, musi się też udać z zakazami wobec produkowania czy reklamowania śmieciowego jedzenia – dodaje prof. David Haslam, przewodniczący Narodowego Forum Otyłości.

md/ WP Kobieta

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (7)
Zobacz także