Ratownik medyczny usłyszał pytanie od znajomego. Mocne słowa do niewierzących w koronawirusa
Z dnia na dzień przybywa osób zakażonych koronawirusem. Mimo to nadal znajdują się osoby, które nie wierzą w pandemię. Ratownik medyczny Janek na swoim profilu na Instagramie podzielił się pytaniem, które usłyszał od znajomego.
"Ej a ty w ogóle wierzysz w tę pandemię?" – zapytał ratownika medycznego jego znajomy. Mężczyzna, który codziennie poświęca się dla osób zakażonych koronawirusem, napisał ostry post dla "niedowiarków".
"Nie k*rwa, dla beki się przebieram z kumplami w gumowe wdzianka. Nawet śmiać mi się nie chce prawdę mówiąc, bo coraz częściej widzę, że naprawdę są ludzie, którzy rozpatrują to w kwestii 'wiary', a nie wiedzy" – wyznał.
Ratownik medyczny o koronawirusie
Ratownik porównał niewierzących w koronawirusa do niewierzących w grawitację. Napisał, że w grawitację można nie wierzyć, ale można zderzyć się z betonową podłogą. I niezależnie od opinii ludzi na jej temat, ona istnieje. Tak samo jak choroby zakaźne.
"Może to jest jakiś ewolucyjny mechanizm, takie auto zabezpieczenie DNA, że osobniki negujące zdobycze własnego gatunku mają szansę usunąć się z puli genów? Szkoda tylko, że zazwyczaj zdążyli wydać potomstwo (ograniczone zdolności logicznego myślenia często gęsto oznaczają również braki w wiedzy z innych dziedzin, jak reprodukcja) a zagrażają ludziom o zdecydowanie słabszym zdrowiu" – napisał, a na koniec zaapelował: "Stop making stupid people famous".