Robert Śmigielski odpowiedział Weronice Rosati. "Niech pokażą nagrania"
Weronika Rosati nie odpuszcza Robertowi Śmigielskiemu, ojcu jej córki Elizabeth. Pudelek opublikował oświadczenie prawnika aktorki, który twierdzi, że istnieją nagrania dokumentujące przemoc ze strony ortopedy. Śmigielski zareagował.
09.10.2019 08:12
"Informujemy, iż z posiadanych przez nas nagrań jasno wynika, że Robert Śmigielski stosował wobec Weroniki Rosati przemoc, również, gdy była w ciąży - i że była to zasadnicza przyczyna rozpadu ich związku.Toczy się w tym zakresie postępowanie karne z doniesienia Weroniki Rosati, złożonego po jednym z incydentów z udziałem Roberta Śmigielskiego na początku roku 2019" – pisze w mecenas Tymon Kulczycki w oświadczeniu przesłanemu redakcji Pudelka.
"Równocześnie jako rodzice Elizabeth, których związek się rozpadł, toczą oni spory związane z pokrywaniem kosztów utrzymania Elizabeth (które nie są pokrywane przez Roberta Śmigielskiego w wymiarze przewidzianym przez prawo) oraz związane z wykonywaniem opieki (w związku ze stosowaniem przez Roberta Śmigielskiego przemocy, jego prawa rodzicielskie zostały ograniczone)" – dodaje pełnomocnik Rosati, podkreślając jednocześnie jej zaangażowanie w pomoc kobietom-ofiarom przemocy domowej.
Robert Śmigielski odpowiedział Weronice Rosati
Po publikacji oświadczenia, Robert Śmigielski skontaktował się z redakcją WP Kobieta. – Skoro tak, niech pokażą te nagrania – powiedział w rozmowie telefonicznej były partner Weroniki Rosati i ojciec Elizabeth. Ortopeda miał skonsultować się ze swoimi adwokatkami.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl