Rodzą w buszu, karmią na lodowcu. Matki, które nie znają zachodniej cywilizacji
Przez wieki kobiety nie miały oparcia w medycynie, a mimo to musiały jakoś radzić sobie z dolegliwościami związanymi z ciążą, porodem, trudnościami połogu i opieką nad dziećmi. Często jedyną pomocą, jaką uzyskiwały, była ta ze strony innych kobiet i ewentualnie szamanów lub wiedźm, które opiekowały się daną społecznością. Niezwykły projekt fotograficzny "Wild Born Project" pozwala nam wyobrazić sobie, co to znaczyło być matką u ludów pierwotnych.
Fotografka Alegra Ally zabiera nas do miejsc, w których ludzie wciąż żyją w taki sam sposób od setek lat, kultywują tradycje swoich przodków oraz przekazują zdobyte umiejętności i wartości kolejnym pokoleniom. Pokazuje, że jeśli chodzi o macierzyństwo, niezależnie od tego, gdzie mieszkamy, wszystkie jesteśmy podobne.
"Ludzie kamienia"
Fotografka dotarła też do ludu Taut Batu, mieszkającego na Filipinach. Spotkała tam Diwatę, kobietę w ósmym miesiącu ciąży, która była razem ze swoją społecznością w trakcie celebrowania trwającego 7 lat rytuału "oczyszczania świata" i "przywracania równowagi kosmicznej".