Ronda Rousey jak seksbomba na okładce magazynu "Self"
Ronda Rousey
Ronda Rousey nie znosi, gdy ktoś krytykuje jej umięśnioną sylwetkę, co zdarza się bardzo często. Zawodniczka sportowa i aktorka pojawiła się na okładce magazynu "Self". W czerwonym stroju kąpielowym wygląda pięknie i seksownie.
Ronda Rousey nie znosi, gdy ktoś krytykuje jej umięśnioną sylwetkę, co zdarza się bardzo często. Zawodniczka sportowa i aktorka pojawiła się na okładce magazynu "Self". W czerwonym stroju kąpielowym wygląda pięknie i seksownie.
Niedawno miłośnicy mieszanych sztuk walki ekscytowali się wyczynem Rondy. Amerykańska zawodniczka potrzebowała zaledwie 34 sekund, by znokautować Bethe Correię i obronić swój tytuł mistrzowski.
W wywiadzie, którego udzieliła magazynowi "Self", zdradziła, że marzy o tym, by jej nazwisko było równie znane, jak Mike'a Tysona i Muhammada Alego. 28-latka podkreśliła także, że ma ciało silne i zwinne niczym wojownik ninja.
Zanim zaczęła się jej przygoda z MMA, przez kilka lat trenowała judo. Do jej największych sukcesów zalicza się wicemistrzostwo świata z 2007 roku oraz brązowy medal igrzysk olimpijskich w Pekinie z 2008 roku.
Urok Rondy Rousey docenili producenci z Hollywood, którzy obsadzili ją w filmie pt. "Niezniszczalni 3". Gdy dzięki przygodzie z aktorstwem zyskała jeszcze większą popularność, pojawiły się głosy krytyki, że jest zbyt umięśniona.
Sportsmenka nie czekała z ripostą. - W moim ciele nie ma ani jednego zbędnego mięśnia. Nie jestem osobą, która tylko leży i pachnie - powiedziała w jednym z wywiadów.
Niedawno zapowiedziała, że zabije każdego, kto określi ją mianem grubej.
(kg)/(mtr), WP Kobieta