GwiazdyRose McGowan dorastała w sekcie

Rose McGowan dorastała w sekcie

Rose McGowan dorastała w sekcie
Źródło zdjęć: © AP
26.08.2011 21:36, aktualizacja: 28.08.2011 22:25

Rose McGowan ujawniła szokującą prawdę o pierwszych latach swojego życia. Od chwili narodzin do 9. roku życia aktorka była wychowywana w sekcie Rodzina, znanej wcześniej jako Dzieci Boże.

Rose McGowan ujawniła szokującą prawdę o pierwszych latach swojego życia. Do 9. roku życia aktorka była wychowywana w sekcie Rodzina, znanej wcześniej jako Dzieci Boże.
- Życie w Rodzinie było idylliczne, choć jej członkowie nie mieli prawa być niedoskonali - wspomina McGowan. - Miałam na kciuku małą brodawkę. Szłam sobie pewnego dnia korytarzem, gdy nagle otworzyły się jedne z drzwi, wyskoczył z nich jakiś dorosły człowiek, złapał mnie za dłoń i obciął brodawkę żyletką. Pamiętam to do dziś.

- Kobiety w tej organizacji służyły mężczyznom seksualnie, a ja nie chciałam być taka jak one. Na szczęście mój tata wyciągnął mnie i naszą rodzinę z sekty, gdy zorientował się, że zaczyna promować się w niej seks z nieletnimi. Panicznie bał się, że ktoś będzie mnie molestował. Po ucieczce nie było nam łatwo. Pamiętam, że ukrywaliśmy się w kamiennym domu, a jakiś facet próbował rozbić drzwi młotkiem. Na szczęście nic nam się nie stało. Później największym wyzwaniem okazało się przystosowanie do zwykłego środowiska. Mnie i mojemu rodzeństwu wydawało się, że wszyscy dookoła są strasznie nudni.

Przedstawiciele Rodziny natychmiast zareagowali na wypowiedź aktorki.

- Opowieści Rose McGowan są mocno podkoloryzowane i często absurdalne - czytamy w oświadczeniu. - Wszystko wskazuje na to, że opierają się one na wspomnieniach dziecka pomieszanych z wyobrażeniami. Rose chce najwyraźniej zrobić wokół siebie trochę szumu. Nie podoba nam się też użycie słowa "sekta" w odniesieniu do naszej organizacji. To pejoratywne i niesprawiedliwe określenie.

Od 19 sierpnia Rose McGowan możemy podziwiać w filmie "Conan Barbarzyńca 3D".

(ma)

POLECAMY:

Źródło artykułu:Megafon.pl
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także