FitnessRosną szanse na przetrwanie najmniejszych noworodków

Rosną szanse na przetrwanie najmniejszych noworodków

Choć dzieci, które rodzą się ważąc niecałe 400 gramów, mają znikome szanse na przeżycie, naukowcy twierdzą, że prawdopodobieństwo ich przetrwania poza łonem matki w ciągu ostatnich dwóch dekad zaczęło rosnąć. Nie zmienia to jednak faktu, że dzieci te narażone są na szereg problemów zdrowotnych - informuje pismo "Pediatrics".

Rosną szanse na przetrwanie najmniejszych noworodków
Źródło zdjęć: © Thinkstock

30.12.2010 | aktual.: 23.04.2012 13:38

Choć dzieci, które rodzą się ważąc niecałe 400 gramów, mają znikome szanse na przeżycie, naukowcy twierdzą, że prawdopodobieństwo ich przetrwania poza łonem matki w ciągu ostatnich dwóch dekad zaczęło rosnąć. Nie zmienia to jednak faktu, że dzieci te narażone są na szereg problemów zdrowotnych - informuje pismo "Pediatrics".

Do wniosków tych doszli naukowcy z Uniwersytetu Iowa, którzy stworzyli rejestr najmniejszych dzieci. Głównego autora badań dra Edwarda Bella zmobilizował do tego przypadek dziewczynki urodzonej w uniwersyteckim szpitalu, która przeżyła ważąc jedynie 359 gramów.

W rejestrze znalazło się do tej pory 110 dzieci urodzonych w latach 1936 - 2010. Dane badacz zdobywał m.in. wertując literaturę medyczną, prasę i księgę rekordów Guinnessa. Większość maluchów, którym udało się przeżyć, urodziła się w Stanach Zjednoczonych po 1990 roku, przy czym ich liczba z każdym rokiem stawała się większa. Wszystkie dzieci w momencie urodzenia ważyły od 260 do 397 gramów i spędziły w łonie matki od 22 do 34 tygodni.

- Normalnie rozwijające się dziecko waży 400 gramów w około 19. tygodniu ciąży, czyli 3-4 tygodnie przed osiągnięciem etapu rozwoju, który da jakąkolwiek szansę przetrwania poza łonem matki - mówi dr Bell.

Innymi słowy, dzieci uwzględnione w rejestrze były wyjątkowo małe jak na swój wiek ciążowy, jednak lepiej rozwinięte niż przeciętny 400-gramowy płód.

Naukowcy zauważyli ponadto, że większe szanse przejścia przez tę ciężką próbę miały dziewczynki (trzy czwarte wszystkich dzieci w rejestrze, w tym dziesięcioro najmniejszych było płci żeńskiej). Zdaniem dra Bella może mieć to związek z rolą hormonów w rozwoju płuc i innych kluczowych organów. Jak zauważa badacz, dziewczynki szybciej osiągają dojrzałość płciową, więc być może również w okresie płodowym rozwijają się szybciej.

Większość dzieci, którym udało się przeżyć (i na temat których dostępne są informacje), miały lub mają problemy zdrowotne i trudności w nauce, a także są niższe i ważą mniej niż rówieśnicy - zaznaczają naukowcy.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)