Rozsyp zamiast soli. Ślimaki uciekną co do jednego

Ślimaki to zmora każdego ogrodnika. Pojawiają się w ogrodach już wczesną wiosną, a opuszczają je późną jesienią. Choć w sklepach nie brakuje preparatów przeciwko ślimakom, większość z nas preferuje naturalne metody zwalczania szkodników. Większość z nich bazuje na naturalnych składnikach, takich jak kreda czy sól.

W Polsce żyje ponad 140 gatunków ślimaków lądowych. Większość z nich żywi się resztkami materii organicznej, grzybami, glonami i porostami, a także roślinami. Największe zagrożenie dla uprawy stanowią pomrowy, znane też jako ślimaki bez skorupy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Spotkasz je wszędzie tam, gdzie jest ciemno i wilgotno. Nie lubią słońca i wysokich temperatur. Prowadzą nocny tryb życia. Za dnia skrywają się w wysokich trawach, a nocą wychodzą z kryjówek w poszukiwaniu pożywienia.

Ogród to dla nich istny raj. Pomrowy przepadają za warzywami uprawnymi, m.in. kapustą czy sałatą. Żywią się zarówno samymi owocami, jak i ich liśćmi, pędami i korzeniami. Nieusunięte w porę są w stanie doprowadzić roślinę do całkowitego obumarcia.

Pojawienie się pomrowów w ogrodzie nie zwiastuje nic dobrego. Trzeba się ich pozbyć jak najszybciej. Istnieje wiele sposobów, jak to zrobić. W sklepach ogrodniczych znajdziesz produkty przeznaczone do zwalczania ślimaków. Choć są skuteczne, mogą poważnie zaszkodzić roślinom. Z tego powodu często decydujemy się na naturalne środki ochrony przeciwko ślimakom, takich jak mączka bazaltowa, pułapka piwna, skorupki od jajek czy sól.

Ta ostatnia metoda cieszy się coraz większą popularnością. Polega na rozsypaniu soli kamiennej wokół atakowanych roślin. W kontakcie z solą część ślimaków umiera, podczas gdy inne chronią się poprzez wytwarzanie większej ilości śluzu. Stosując ten patent, warto pamiętać, że nadmiar soli negatywnie wpływa na wzrost roślin. Pogarsza kondycję gleby i pozbawia jej cennych składników odżywczych. W skrajnych przypadkach może doprowadzić do rozwoju parcha, choroby wywoływanej przez bakterie Streptomyces.

Lepszym i skuteczniejszym rozwiązaniem są wspomniane skorupki od jajek. Wystarczy wysuszyć je na słońcu, skruszyć i rozsypać wokół roślin. Skorupki utrudnią ślimakom poruszanie się, co zniechęci je do dalszej wędrówki.

Czytaj także: Rozeszły się po Polsce. Ich pojawienie się zwiastuje kłopoty

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl