Rzucili pracę, sprzedali wszystko i kupili łódkę. Sielanka nie trwała długo

Miał być wiatr we włosach, rybka na śniadanie i codzienne odkrywanie nowych miejsc. Para z Kolorado rzuciła pracę, aby spełniać marzenia. Idealne życie mieli wieść na łódce. Ale ta zatonęła. Dorobek życia stracili w 20 minut.

26-latek i 24-latka podróż życia planowali przez dwa lata
Źródło zdjęć: © Unsplash
Monika Katarzyna Krupska

Rzuć wszystko i wyjedź w Bieszczady? Ta myśl krąży niejednemu Polakowi po głowie. Amerykanie mają jednak swój odpowiednik ucieczki. Brzmi on – rzuć wszystko i wypłyń na szerokie wody. Tanner Broadwell i jego dziewczyna Nikki Walsh postanowili nie żyć mrzonkami o beztroskim życiu. Odeszli ze swoich prac w korporacjach, sprzedali dorobek życia i kupili własną łódkę. Wymarzony urlop miał się skończyć, gdy opłynął cały świat. Ale woda nie oszczędziły zakochanych.

Dwa dni sielanki

Para wypłynęła z mariny w Tarpon Springs. Dwa dni później w okolicy Zatoki Meksykańskiej ich łódka uderzyła w niewidoczny obiekt pod wodą. Jacht szybko zaczął nabierać wody. Jedynym wyjściem była ewakuacja. Broadwell i Walsh całe szczęście zdążyli z pokładu zabrać kilka rzeczy. Dwuletniego psa Remiego (i jego karmę), ubezpieczenie, smartfony i kilka ubrań. - Sprzedałem wszystko, aby to zrobić – mówił Tanner w "Tampa Bay Times". – Dorobek życia straciłem w ciągu 20 minut - dodaje.

26-latek i 24-latka żeglugi przez kilkanaście miesięcy uczyli się od ojca mężczyzny. Ucieczkę od korporacyjnego świata planowali przez dwa lata. Przez ten czas oszczędzali, dorabiali m.in. na Uberze, czytali o łodziach i planowali, co chcą zobaczyć. Gdy udało im się zarobić i odłożyć wystarczająco dużo pieniędzy kupili łódź z 1969 roku, którą nazwali "Lagniappe". Teraz ich "nowy dom" jest zatopiony. Straż przybrzeżna poinformowała parę, że na 10 tys. dolarów może im ją usunąć z wody i przechować. Zakochani mają jednak spory problem. Bo na ich koncie jest tylko 90 dolarów.

Tanner i Nikki nie wiedzą co dalej będą robić. Dostali propozycję od matki mężczyzny, aby zamieszkali z nią i poszukali pracy. Ale perspektywa nudnego, szarego życia nie odpowiada im za bardzo. - Nie zamieszam się teraz poddawać - mówił Tanner. - Mam zamiar zdobyć kolejną łódź.
- Nie możemy po prostu zrezygnować z marzeń - dodała Nikki.

Źródło artykułu: WP Kobieta

Wybrane dla Ciebie

"Przehulała" pieniądze za "TzG". Dziś zarabia krocie
"Przehulała" pieniądze za "TzG". Dziś zarabia krocie
Po pięćdziesiątce żyje sama. "Mężczyzna nie jest mi potrzebny"
Po pięćdziesiątce żyje sama. "Mężczyzna nie jest mi potrzebny"
Tak wyglądała na pierwszym koncercie z trasy. Błyszczący mikrotop przyciąga wzrok
Tak wyglądała na pierwszym koncercie z trasy. Błyszczący mikrotop przyciąga wzrok
Nie ma piękniejszego imienia. Tak wskazali naukowcy
Nie ma piękniejszego imienia. Tak wskazali naukowcy
Drugiego męża poznała w telewizji. "Nawet nie wiedziałam o jego istnieniu"
Drugiego męża poznała w telewizji. "Nawet nie wiedziałam o jego istnieniu"
Po odwyku przestała grać. Tak dziś zarabia na życie
Po odwyku przestała grać. Tak dziś zarabia na życie
Był uzależniony od alkoholu i pornografii. "Robiłem sobie krzywdę"
Był uzależniony od alkoholu i pornografii. "Robiłem sobie krzywdę"
Od roku jest singielką. "Dawno nie miałam tak fajnych randek"
Od roku jest singielką. "Dawno nie miałam tak fajnych randek"
O nowej relacji aż huczy. Jego wybranka też jest sławna
O nowej relacji aż huczy. Jego wybranka też jest sławna
Niedługo przed śmiercią dzwonił do jej mamy. Mówił, że źle się czuje
Niedługo przed śmiercią dzwonił do jej mamy. Mówił, że źle się czuje
Wygrała w sądzie ze stalkerem. Teraz mówi do mężczyzn. "Nie radzę"
Wygrała w sądzie ze stalkerem. Teraz mówi do mężczyzn. "Nie radzę"
Ważny zabieg w październiku. Wiosną nie będzie ani jednego szkodnika
Ważny zabieg w październiku. Wiosną nie będzie ani jednego szkodnika