Masz obgryzione drzewka? Oto prawdopodobny winowajca

Obgryzienie kory jest szczególnie niebezpieczne późną jesienią, ponieważ osłabia odporność rośliny na mrozy. Rośliny z uszkodzoną korą mogą przemarzać, a jeśli zając zeszlifuje pień dookoła, drzewko obumiera powyżej miejsca obgryzienia. W dużych populacjach zające są w stanie wyrządzić sadom bardzo poważne szkody.

Coraz większy nacisk na ochronę środowiska sprawia, że nie stosuje się metod krzywdzących zwierzęta. Zamiast tego należy skupić się na rozwiązaniach, które odstraszą je lub ograniczą ich możliwość wejścia na teren ogrodu. Dostępne są rozwiązania zapachowe, dźwiękowe, ogrodzeniowe oraz sposoby polegające na dokarmianiu zwierząt poza obrębem upraw.

Działka będzie wyglądała pięknie. Zajmie się szkodnikami w twoim ogrodzie

Najłatwiejszym sposobem ochrony drzew owocowych jest mechaniczne zabezpieczenie pni. Tradycyjną i bardzo skuteczną metodą jest owijanie pni chrustem aż do wysokości pierwszych konarów. Choć pracochłonna, metoda ta dobrze chroni rośliny nie tylko przed zającami, lecz także przed innymi zwierzętami i przypadkowymi uszkodzeniami w okresie zimowym.

W ogrodach stosuje się również inne rodzaje osłon. Pnie drzew można obwiązać słomą, siatką drucianą lub założyć na pień plastikowe tuby. Te rozwiązania są łatwe w montażu i dobrze zabezpieczają drzewko przed obgryzaniem.

Trudniej zabezpieczyć krzewy, ponieważ zające najczęściej skubią ich młode pędy. W takim przypadku najlepszym sposobem jest otoczenie ogrodu siatką o gęstych oczkach. Ogrodzenie powinno mieć wysokość od 1,2 do 1,6 metra i być solidnie umocowane, najlepiej z podmurówką, aby zwierzęta nie mogły podkopać się pod siatką.

Do odstraszania zwierząt można wykorzystać zarówno domowe metody, jak i bardziej zaawansowane rozwiązania. W wielu ogrodach sprawdzają się dzwoneczki, folie szeleszczące lub inne przedmioty wydające dźwięk na wietrze. Hałas odstrasza zwierzęta, jednak w okresie zimowym, gdy głód jest większy, skuteczność tej metody maleje.

W sprzedaży dostępne są również elektroniczne odstraszacze dźwiękowe, które uruchamiają się po wykryciu ruchu i emitują dźwięki przypominające łamanie gałęzi, rozmowy lub inne odgłosy, które płoszą zwierzynę.

Bardzo skutecznym sposobem jest tzw. pastuch elektryczny, czyli niskie ogrodzenie pod napięciem. Impulsy nie są groźne, ale skutecznie odstraszają zwierzęta przed wchodzeniem na teren posesji.

Inną grupą metod są repelenty, czyli preparaty odstraszające o intensywnym zapachu. Nakłada się je na suchą korę drzew, zwykle na wysokości 80–100 cm. Repelenty są ekologiczne i bezpieczne zarówno dla ludzi, jak i zwierząt. Chronią nie tylko przed obgryzaniem, lecz także przed wysychaniem kory zimą.

Skuteczne są również domowe mieszanki zapachowe. Na drzewach można rozwieszać kostki mydła, których zapach kojarzy się zwierzętom z obecnością ludzi. Zające nie przepadają również za zapachem jajek, dlatego często stosuje się roztwory jajeczno-wodne nakładane na pnie drzew. Wapnowanie pni, oprócz standardowej funkcji ochronnej, także ogranicza zainteresowanie zwierząt.

Granulowane repelenty rozsypywane wokół drzew mogą dodatkowo odstraszać zwierzęta. W wielu ogrodach używa się również sztucznej uryny lisa, której zapach działa na zające wyjątkowo silnie.

Obgryzanie drzewek zimą jest dla ogrodników sygnałem, że zające nie mają wystarczającej ilości jedzenia w lesie. Jednym ze sposobów ograniczenia ich wizyt jest dokarmianie, ale absolutnie nie należy robić tego w ogrodzie. Paśnik powinien znajdować się na skraju lasu, z dala od sadów, aby zwierzęta kierowały się tam, a nie do upraw.

Zające należy dokarmiać od listopada do początku marca. Do paśnika można wkładać warzywa, takie jak kapusta, buraki, marchew, a także siano z lucerny czy koniczyny. Dobrze sprawdza się również owies.

Zamiast dokarmiania można tworzyć polana ogryzowe, gdzie rozmieszcza się gałęzie z drzew owocowych pozyskane podczas zimowego cięcia. Zające wybierają wtedy łatwiejsze źródło pożywienia i nie niszczą drzewek w sadzie. Wokół upraw można też sadzić jarmuż o grubych łodygach, który często przyciąga zwierzęta bardziej niż młode drzewa.

W przypadku świeżo uszkodzonych gałęzi należy je odciąć, a rany posmarować preparatem ogrodniczym zabezpieczającym przed chorobami i wysychaniem. Uszkodzoną korę na pniu trzeba jak najszybciej oczyścić i zabezpieczyć. Jeśli kora zwisa płatami, można ją docisnąć do pnia i przymocować taśmą, aby mogła się zrastać.

Odsłonięte łyko musi być zabezpieczone przed słońcem i czynnikami pogodowymi. Pozostawienie rany bez ochrony powoduje wysychanie pnia i pojawianie się pęknięć.

Jeśli pień został obgryziony dookoła, drzewko zwykle obumiera powyżej uszkodzenia. W niektórych przypadkach można je uratować, wykonując cięcie poniżej rany i licząc na odbicie młodych pędów. Doświadczeni ogrodnicy stosują także szczepienie mostowe, polegające na wstawieniu młodych pędów nad i pod miejscem uszkodzenia, aby przywrócić przewodzenie soków.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.