Mąż oskubał ją z oszczędności. Prawniczka dała jej dwie rady

Krystyna kilka dni temu odkryła, że zniknęły pieniądze ze wspólnego konta jej i męża. Na wspólnym rachunku małżonkowie przez lata zgromadzili spore oszczędności. W związku z tym, że w małżeństwie Krystyny w ostatnim czasie nie układa się dobrze i wszystko zmierza ku rozwodowi, jest ona przekonana, że małżonek przetransferował pieniądze na swoje prywatne konto, do którego Krystyna nie ma dostępu. Podczas konsultacji prawnej Krystyna dopytywała, co może zrobić w kwestii tych oszczędności.

W omawianym wypadku mowa o typowym ustroju wspólności majątkowej małżeńskiej, a zatem małżonkowie nie zawarli żadnej umowy majątkowej przed zawarciem związku małżeńskiego lub w jego trakcie. Niniejsze świadczy o tym, że wszystkie przedmioty majątkowe, jakie zostały nabyte w trakcie małżeństwa Krystyny należą do niej i jej męża, więc oboje mogą z nich korzystać wedle wspólnej woli. Małżonkowie mają wzajemny obowiązek informowania się o stanie majątku wspólnego, a także współdziałać w zarządzie majątkiem wspólnym.

Sytuację, w jakiej znalazła się Krystyna, można kwalifikować jako przywłaszczenie mienia, a zatem przestępstwo, jeśli doszło do nieodwracalnej szkody w majątku pokrzywdzonej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj także: Finanse w związku to temat tabu. Warto wiedzieć o swoich prawach

Z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika, że o przywłaszczeniu można mówić, gdy mąż w sposób nieodwracalny miał zamiar powiększyć swój majątek kosztem majątku żony. Nie można zatem wykluczyć, iż w niniejszym przypadku Krystyna może złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa. Z zamiarem bowiem zatrzymania nieswoich pieniędzy będziemy mieć do czynienia np. w sytuacji, kiedy małżonek odmówi Krystynie rozliczenia się z nią z dokonanej wypłaty.

Należy mieć na uwadze, że żona jest osobą najbliższą i zgodnie z art. 284 § 4 K.k. konieczne jest złożenie przez Krystynę wniosku o ściganie. Zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa Krystyna może złożyć ustnie do protokołu lub pisemnie na komisariacie policji lub w prokuraturze.

To, co zrobił mąż, stanowi zdecydowanie przekroczenie zwyczajnego zarządu, gdyż Krystyna w konsekwencji działań małżonka, utraciła możliwość dysponowania środkami, stanowiącymi jej własność.

Stąd też, drugą możliwością, poza wkroczeniem na drogę prawnokarną, to wynikające z art. 40 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego pozbawienie męża samodzielnego zarządu majątkiem wspólnym.

Sąd może w takim postępowaniu również postanowić, że na czynności wymagające zgody drugiego małżonka, potrzebne będzie zezwolenie sądu.

Czytaj także: Dusił każdy grosz. Coś w niej pękło, gdy szli na wesele

Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!